Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 06:14
Reklama KD Market
Reklama

Dla Andy Warhola

 


gdzie twoja dusza Andy


pewnie na plakacie reklamowym


szuka przekłamanych kolorów


w podniebnej bieli się przegląda


czy nadal malujesz w niebie portrety


takie błękitne o groźnym spojrzeniu


napełniasz czaszki pastą pomidorową


widziano cię z Marilyn i Elvisem


śpiewałeś z Jaggerem i Minnelli


a potem była uczta na trawie


i Campbell soup wylano z kąpielą


sam roznosiłeś zupę biednym


w złotych talerzach niosłeś nadzieję


a potem dzwon srebrny zadzwonił


wiatr zdmuchnął resztki nadziei


tam w niebie teraz dyktujesz modę


aniołom skrzydła malujesz różowo


a zakonnicom rozbielasz czernie


dotykasz delikatnie nobliwych fioletów


ktoś twoje filmy wyświetla ubogim


rozdaje antyki klejnoty i złoto


bo nie mieć nic to płonąć w ognisku


ty wiesz boś stąpał wśród biedoty


tyś biały anioł wśród bogatych snobów


namaluj trzy krzyki i zła portrety


i powiedz wszystkim sztuka umarła


nie ma już awangardy i Ameryki


kultura topnieje w kotle obojętności


w globalnej światowej wiosce


dziś wszystko jest tylko towarem


a sztuka czeka na twój dotyk


umarłeś przedwcześnie papieżu pop artu


może dziś księżyc miałby inny kolor


kazałbyś gwiazdom śpiewać dla biednych


pop art sprzedawać w kilogramach na targu


wspomnij też czasem że byłeś Rusinem


hen tam z dalekiej Rusi Zakarpackiej


pomaluj przydrożne kapliczki niebiesko


i podpisz


Andrej Warhola


syn ziemi słowackiej





Janusz Kopeć


Chicago, 2010



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama