Już od ponad stu lat każdego roku kościoły chrześcijańskie organizują Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, który stał się świętem ekumenizmu. Ekumenizm z języka greckiego znaczy: „zamieszkana ziemia” i jest ruchem pomiędzy różnymi tradycjami chrześcijaństwa dążącym do rozwinięcia bliższej współpracy i lepszego zrozumienia. Głównym narzędziem ekumenizmu jest dialog i wspólna modlitwa. Co roku między 18 a 25 stycznia, czyli między dawnym świętem katedry św. Piotra a świętem nawrócenia św. Pawła, chrześcijanie różnych wyznań spotykają się na całym świecie na ekumenicznych nabożeństwach, modlitwach, konferencjach, koncertach. Co roku też są tacy, którzy pytają, czy takie inicjatywy mają w ogóle sens, czy coś to zmienia i w ogóle komu to potrzebne. Może dlatego też, niestety, tak niewiele o tym się w naszych kościołach mówi i niewiele robi, aby odpowiedzieć na zaproszenie do wspólnej modlitwy i jedności.
Tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, będzie przebiegał pod hasłem: „Czy wierzysz w to?” (J 11,26). Jest on związany z przypadającą w 2025 r. 1700. rocznicą pierwszego soboru powszechnego, który odbył się w Nicei niedaleko Konstantynopola w 325 r. oraz ze sformułowanym podczas tego soboru Credo, które jest wyrazem wspólnej wiary chrześcijan. Papież Franciszek w swojej „Bulli” ogłaszającej Rok Święty pisze także na ten temat: „Podczas nadchodzącego Jubileuszu przypadnie bardzo ważna rocznica dla wszystkich chrześcijan. Upłynie bowiem 1700 lat od obchodów pierwszego wielkiego soboru powszechnego, Soboru Nicejskiego. Warto pamiętać, że od czasów apostolskich pasterze wielokrotnie zbierali się na zgromadzeniach w celu rozpatrzenia kwestii doktrynalnych i dyscyplinarnych. W pierwszych wiekach wiary, synody mnożyły się zarówno na chrześcijańskim Wschodzie, jak i na Zachodzie, pokazując, jak ważne było zachowanie jedności Ludu Bożego i wierne głoszenie Ewangelii”. Jak widać tu także chodziło o jedność, która była poważnie zagrożona przez zaprzeczenie pełnej boskości Jezusa Chrystusa i Jego współistotności z Ojcem. W Soborze Nicejskim uczestniczyło około trzystu biskupów, „którzy zebrali się w pałacu cesarskim zwołanym przez cesarza Konstantyna, w dniu 20 maja 325 r. Po różnych debatach, wszyscy oni, dzięki łasce Ducha Świętego, uznali Symbol Wiary, który do dziś wyznajemy w niedzielnej celebracji eucharystycznej. Ojcowie Soboru chcieli rozpocząć ten Symbol od użycia po raz pierwszy wyrażenia ‘Wierzymy’, aby zaświadczyć, że w tym ‘My’ wszystkie Kościoły były w jedności, a wszyscy chrześcijanie wyznawali tę samą wiarę”.
Dobrze jest, że ta rocznica nie przejdzie bez echa. Jednak istotne w tym jest to, żeby każdy na nowo odkrył znaczenie słów Pana Jezusa, który modlił się w Wieczerniku: „Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś” (J 17, 21). Jedność jest zagrożona nie tylko wśród chrześcijan, na płaszczyźnie religijnej, ale także w społeczeństwie, w którym ludzie coraz bardziej izolują się od siebie. A to jest fundamentem nienawiści i sporów, zazdrości, kłótni i rozłamów. Dążenie do jedności jest nie tylko czymś pięknym, ale koniecznym, żeby mimo wszystko czynić świat, także ten mały, wokół samego siebie, szczęśliwym i serdecznym domem. To wcale nie jest jakaś utopia. Kiedy przed laty pracowałem na jednej z parafii dolnośląskich ludzie, którzy przesiedlali się tam z wielkich aglomeracji, w większości młodzi, mający doświadczenie życia „w świecie”, organizowali dla siebie święto mieszkańców ulicy i tym podobne inicjatywy. Bardzo mi się to podobało, bo tam każdy był zaproszony, bez względu na religię lub poglądy polityczne. To był także początek budowania sąsiedzkich relacji, tak bardzo potrzebnych.
Każdy dzień Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan ma swój temat przewodni. Są to hasła, nad którymi dobrze by było się zastanowić. Ojciec: wszechwładny Stwórca; Stworzenie jako dzieło Boga; Wcielenie Syna; Misterium Paschalne: wcielenie, męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa; Duch Święty, dawca życia i radości; Kościół: Wspólnota wierzących; Chrzest w śmierci i zmartwychwstaniu Pana; Oczekiwanie na Królestwo Boże i życie przyszłe. Hasła te nawiązują do kluczowych stwierdzeń nicejskiego wyznania wiary, które recytujemy wspólnie w kościołach każdą niedzielę i większe uroczystości. Czy jednak recytując rozumiemy? Z tym bywa gorzej, a to dlatego, że albo traktujemy to wszystko jak stwierdzenia z dalekiego kosmosu i nie podejmujemy wysiłku w poszukiwaniu zrozumienia, albo nikt nam tego nie wyjaśnia. Skoro idealną miarą niedzielnej liturgii jest „im krócej, tym lepiej”, a brakuje dodatkowych katechez, to trudno się czemukolwiek dziwić.
Abp Adrian Galbas mówił niedawno na spotkaniu opłatkowym członków warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej: „Kościół bardzo dziś potrzebuje inteligentnych ludzi; ludzi, którzy potrafią we właściwy sposób wykorzystać otrzymaną od Boga w darze inteligencję, by pokazać Kościół światu w taki sposób, jaki chciałby sam Chrystus, aby Kościół był widziany (…) Bardzo na to liczę, że będziecie inteligentnymi członkami Kościoła, czyli takimi, którzy umieją zadać pytania, także trudne i wrażliwe, i nie boją się ich stawiać również hierarchii kościelnej, księżom czy biskupom; którzy mają odwagę napomnieć lub podkreślić coś, co być może zostało przeoczone, a jest ważne, którzy mają też odwagę rozmawiać.” A „żeby przemawiać, nie trzeba mieć wielkiej odwagi i pokory, ale aby rozmawiać, a więc mówić i słuchać – już tak”.
Zatem nie ma co się bać poszukiwać odpowiedzi, pogłębiać wiarę, słuchać i rozmawiać. Żeby być inteligentnym, nie trzeba być uczonym. Tydzień Modlitw o Jedność jest zaproszeniem do takiej pogłębionej refleksji i modlitwy.
ks. Łukasz Kleczka SDS

Salwatorianin, ksiądz od 1999 roku. Ukończył studia w Bagnie koło Wrocławia, Krakowie i Rzymie. Pracował jako kierownik duchowy i rekolekcjonista w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, duszpasterz i katecheta. W latach 2011-2018 przełożony i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville w stanie Indiana. Aktualnie jest przełożonym wspólnoty zakonnej salwatorianów w Veronie, New Jersey.