80 proc. uczniów polega na bezpłatnych śniadaniach i obiadach - powiadomił szef okręgu szkolnego w Los Angeles Alberto Carvalho. "Gdybyśmy zamknęli szkoły i nie dysponowali samochodem dostawczym, umożliwiającym dystrybucję żywności, wiele naszych dzieci byłoby głodnych" - oświadczył. "Dlatego nadal dostarczamy bezpłatną żywność członkom naszej społeczności mimo, że nasze szkoły są zamknięte".
Do tej pory okręg uruchomił osiem punktów dystrybucji, ich liczba ma się podwoić jeszcze w piątek.
"Nie poprzestajemy na żywności. Współpracujemy również z innymi podmiotami, by utworzyć 30 ośrodków bezpłatnej opieki nad dziećmi" - powiedział Carvalho.
Władze miasta wprowadziły na obszarach objętych nakazami ewakuacji godzinę policyjną. Między godz. 18 wieczorem a szóstą rano na terenach tych mogą przebywać tylko osoby pracujące przy usuwaniu skutków pożarów.
Od wtorku, kiedy w Los Angeles wybuchły pierwsze pożary aresztowano około 20 osób podejrzanych o szabrownictwo. Do patrolowania włączeni zostali żołnierze Kalifornijskiej Gwardii Narodowej, którzy dotarli do miasta w czwartek wieczorem. (PAP)