Paweł Szopa (wyraził zgodę na podawanie nazwiska) został przetransportowany do Polski, po tym jak strona dominikańska zgodziła się na jego deportację. "W środę o godz. 21 na warszawskim lotnisku Chopina wylądował samolot, który przyleciał z Meksyku, bo tam było miejsce przesiadkowe. Pawła S. przywieźli do Polski funkcjonariusze Interpolu. Na lotnisku Chopina oczekiwali na niego funkcjonariusze polskiej policji i agenci CBA" - powiedział w czwartek rano dziennikarzom w Białymstoku Jacek Dobrzyński.
Zwrócił uwagę, że pierwsze czynności w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wykonywali agenci CBA. Śledztwo wszczęła Prokuratura Krajowa, zostało powierzone jej wydziałowi zamiejscowemu w Katowicach.
"Po wylądowaniu wykonywano pierwsze czynności z osobą zatrzymaną, na miejscu na Okęciu. Paweł S. został przeprowadzony z samolotu do samochodu CBA i przewieziony do komendy stołecznej policji w Warszawie. Tam policjanci i agenci CBA wykonywali z nim czynności. Tuż po północy pan Paweł S. został przewieziony do Katowic i osadzony w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Spędził tam resztę nocy, w czwartek w godzinach 9-10 będzie przewieziony do prokuratury" - mówił Dobrzyński.
Pytany o okoliczności zatrzymania Szopy na Dominikanie zaznaczył, że zawsze zatrzymania dokonują funkcjonariusze kraju, gdzie poszukiwana osoba się ukrywa. "Te czynności przeprowadzają tam miejscowi funkcjonariusze, miejscowa prokuratura, tam decyzją sądu jest ta osoba osadzona. Czynności przeprowadzenia zatrzymanego z aresztu na Dominikanie do samolotu wykonywali już funkcjonariusze Interpolu" - dodał.
"Zatrzymanie odbyło się bardzo spokojnie, bez żadnych sensacji" - mówił Dobrzyński. Zastrzegł, że szczegółów samego zatrzymania nie zna; ze względu na etap śledztwa, nie chciał mówić o kulisach rozpoznania, tzn. o tym, gdzie Paweł Szopa przebywał po wyjeździe z Polski, zanim zatrzymano go na Dominikanie. Zastrzegł, że śledztwo ws. nieprawidłowości w RARS jest na wstępnym etapie.
O wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów b. szefowi RARS Michałowi K. i Pawłowi Szopie w sprawie nieprawidłowości w tej Agencji Prokuratura Krajowa poinformowała w sierpniu. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Od 10 października Szopa był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa Generalny Inspektor Informacji Finansowej złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy.(PAP)