Sąd we Florencji utrzymał w środę wyrok za oszczerstwo dla Amerykanki Amandy Knox. 36-letnia obecnie kobieta została wcześniej we Włoszech skazana, a następnie uniewinniona w związku z zarzutem o udział w zamordowaniu swojej brytyjskiej współlokatorki Meredith Kercher. Do zbrodni doszło w 2007 roku w Perugii.
Amerykanka nie odbędzie kary więzienia w wymiarze trzech lat, na jaką została skazana za oszczerstwo pod adresem ówczesnego właściciela baru w Perugii, Kongijczyka Patricka Lumumby. Knox spędziła już bowiem ten czas w więzieniu.
Procesem w sprawie zabójstwa 21-letniej Brytyjki żyła opinia publiczna we Włoszech, Wielkiej Brytanii i USA.
Studentka została znaleziona martwa po imprezie z udziałem młodzieży w Perugii. Knox początkowo obciążyła Lumumbę, który nie miał z tą zbrodnią nic wspólnego i został potem całkowicie oczyszczony z zarzutów.
Następnie ona sama wraz z byłym partnerem, studentem Raffaele Sollecito, usłyszała wyrok za udział w zabójstwie. Potem oboje zostali uniewinnieni po prawie czterech latach spędzonych we włoskim więzieniu.
Knox wniosła o anulowanie wyroku w sprawie oszczerstwa, argumentując, że jej prawa do obrony zostały naruszone. Sąd Najwyższy nakazał przeprowadzenie nowego procesu w tej sprawie.
36-letnia Amerykanka oświadczyła przed sądem: "Nie chciałam oczerniać Patricka. Był moim przyjacielem, zaopiekował się mną i pocieszał po stracie mojej przyjaciółki".
"Przykro mi, że nie oparłam się presji i on cierpiał" - przyznała. Wyjaśniła, że gdy zginęła Meredith, była "wyczerpana, wystraszona i zagubiona".
Adwokat Lumumby, z powództwa którego doszło do procesu, wniósł o przywrócenie wyroku. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Jedyną osobą prawomocnie skazaną za zabójstwo Kercher jest imigrant z Wybrzeża Kości Słoniowej Rudy Guede. Wymierzono mu karę 16 lat więzienia. Opuścił zakład karny po 13 latach, w 2021 roku.
Po powrocie do USA, po uniewinnieniu przez włoski sąd, Amanda Knox zajęła się pisaniem książek i dziennikarstwem.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)