Los dał Polsce wielkiego polityka, który dociągnie ją do Europy, dlatego pomagajcie jemu i jego drużynie - powiedział we wtorek o premierze Donaldzie Tusku b. prezydent Lech Wałęsa na wiecu w Warszawie. Apelował do zebranych, by dali "szansę ośmiu lat Tuskowi i jego drużynie".
Wałęsa na wiecu PO na placu Zamkowym w Warszawie przypomniał, że skończył już 80 lat, a w przeszłości odnosił wielkie sukcesy kierując się "praktycznym widzeniem świata".
Teraz - podkreślił - czas, by kolejnemu pokoleniu, a szczególnie premierowi Donaldowi Tuskowi, udało się odnieść sukces. "Bo wasz sukces, sukces premiera Tuska, zatwierdzi sukces mojego pokolenia i mój osobisty. I jeśli odniesiecie klęskę, będą przeklinać nas i Lecha Wałęsę" - powiedział.
Wałęsa podkreślał, że na wtorkowym wiecu obchodzi się rocznicę wielkiego sukcesu - pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 r. Zaznaczył, że był to sukces całego narodu. Wyraził przekonanie, że wtedy udało się osiągnąć maksimum tego, co było wówczas możliwe; wskazywał, że wydarzenia tamtego czasu były zburzeniem dotychczasowego porządku.
Apelował do zebranych, by "szanowali Tuska", którego - jak podkreślił - polityczni wrogowie próbują przedstawić jako niemieckiego agenta. "Proszę was, błagam was, dajcie szansę 8 lat Tuskowi i jego drużynie" - apelował.
"Los dał Polsce wielkiego polityka, polityka, który dociągnie Polskę do Europy i dlatego honorujcie jego drużynę, pomagajcie jego drużynie. On naprawdę wie, co robi i naprawdę poprowadzi nas, poprawi wszystkie mankamenty, które PiS spowodował. (...) Wspierajcie go, pomagajcie na osiem lat- po ośmiu latach sobie zróbcie co chcecie. On w ośmiu latach zdąży zrobić porządek w Polsce" - przekonywał Wałęsa. "Uwierzcie mu, dajcie mu szansę" - wzywał. (PAP)
wni/ dk/ par/