Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 02:20
Reklama KD Market

Duda pytany o "Red is Bad": dowiedziałem się o tej sytuacji z mediów

Duda pytany o "Red is Bad": dowiedziałem się o tej sytuacji z mediów

Moim jedynym kontaktem z firmą "Red is Bad" było noszenie ich odzieży, którą mam w swojej szafie - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda. O sytuacji związanej z tą firmą dowiedziałem się z mediów - dodał.

Portal Onet napisał w poniedziałek, że "za czasów PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej +Red is Bad+ Pawłem Szopą swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę", a "dla ekipy (b. premiera Mateusza) Morawieckiego przedsiębiorca stał się dostawcą wszystkiego — od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze podczas wojny". Według portalu, tylko w ciągu trzech lat na konta Szopy trafiły przelewy na kwotę pół miliarda zł, zamówienia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych dostawał bez przetargu. Od połowy ubiegłego roku sprawę badała rzeszowska delegatura CBA, a biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu.

Prezydent Duda pytany we wtorek w radiu RMF FM, czy nadal nosi odzież firmy "Red is Bad”, odparł: "Noszę różną odzież. Staram się nosić odzież polską. Firma +Red is Bad+, to jest polski producent odzieży, oczywiście zdarza mi się nosić ich ubrania".

Dopytywany o medialne doniesienia ws. tej firmy, Duda zapewniał: "szczerze mówiąc dowiedziałem się o tej sytuacji wczoraj z mediów". "Nie wiedziałem o tym" - powiedział.

"Mój jedyny kontakt z firmą +Red is Bad+ to było rzeczywiście noszenie ich odzieży, którą mam w swojej szafie" - zapewnił.

"Natomiast, cóż, każdy inny producent odzieży w Polsce mógł produkować atrakcyjne, ładne koszulki w związku z kolejnymi rocznicami Powstania Warszawskiego, ale jakoś inni tego nie robili. Akurat firma +Red is Bad+ rzeczywiście te koszulki co roku produkowała i ja te koszulki rzeczywiście nosiłem" - dodał Duda.

Premier Donald Tusk, komentując sprawę "Red is Bad” oraz RARS, na platformie X napisał: "Na agregatach dla Ukrainy też musieli zarobić! Zadaniem Prokuratora Generalnego będzie sprawdzenie wszystkich przypadków +kradzieży zgodnej z procedurami+. Ten rosyjski patent stosowany przez PiS na wielką skalę nie będzie w Polsce patentem na bezkarność".

Były prezes RARS Michał Kuczmierowski wydał oświadczenie, w którym wskazał, że wszystkie zakupy były prowadzone zgodnie z prawem zamówień publicznych i obowiązującymi procedurami, a ceny – wbrew temu, co napisał Onet – miały charakter rynkowy. Stwierdził też, że agencja za jego czasów była profesjonalną instytucją, która sprawnie działała w sytuacjach kryzysowych.

W poniedziałek Prokuratura Krajowa poinformowała, że Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach nadzoruje śledztwo w sprawie m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli RARS.(PAP)

autor: Rafał Białkowski


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama