Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 16:38
Reklama KD Market
Reklama

LN siatkarek – Polki na czele z historycznym osiągnięciem

LN siatkarek – Polki na czele z historycznym osiągnięciem
Polskie siatkarki są rewelacją tegorocznej edycji Ligi Narodów fot. Facebook/Polska Siatkówka

Polskie siatkarki po ośmiu kolejkach Ligi Narodów prowadzą w tabeli z kompletem zwycięstw i punktów oraz imponującym bilansem setów 24-2. W historii rozgrywek nie było jeszcze reprezentacji, która na tym etapie rywalizacji mogłaby poszczycić się takim osiągnięciem.

Biało-czerwone po wygraniu czterech spotkań w tureckiej Antalyi, także w amerykańskim Arlington nie znalazły pogromcy. Pokonały Serbię 3:1, Koreę Południową i Niemcy po 3:0 oraz Stany Zjednoczone 3:1.

Szczególnie ten ostatni pojedynek miał swoją rangę. Ekipa gospodarzy turnieju wystąpiła w najsilniejszym składzie (w przeciwieństwie do polskiej drużyny) i mocno chciała zrewanżować się za porażkę sprzed roku w meczu o trzecie miejsce w Lidze Narodów. Podopieczne włoskiego trenera Stefano Lavariniego zagrały jeden z najlepszych meczów w tegorocznej edycji i wygrały 3:1.

W Lidze Narodów, która w 2018 roku zastąpiła cykl Grand Prix, nie było jeszcze zespołu z tak imponującym bilansem po ośmiu meczach fazy zasadniczej. Dwa lata temu Japonki też miały komplet wygranych, ale jeden punkt mniej i gorszy stosunek setów (24-4). Rok temu na tym etapie Polki też były liderem, ale wówczas miały jedną porażkę na koncie.

Biało-czerwone dzięki kolejnym zwycięstwom wciąż utrzymują trzecią, najwyższą w historii pozycję w światowym rankingu. Niezmiennie prowadzi Turcja przed Brazylią.

Amerykanki nie miały zbyt wiele czasu na regenerację, bowiem 19 godzin po spotkaniu z Polkami zmierzyły się z Turczynkami. W tym meczu także nie brakowało emocji, a o wyniku zdecydował tie-break. Przy stanie 11:11 broniące trofeum siatkarki znad Bosforu zdobyły trzy punkty z rzędu i po chwili mogły cieszyć się z wygranej.

Drugim, poza Polską, niepokonanym zespołem pozostaje Brazylia, która w Makau gładko pokonała Tajlandię 3:0.

Drużyna Lavariniego po powrocie do kraju i krótkim odpoczynku wyleci do Hongkongu, gdzie zagra z Brazylią, Dominikaną, Tajlandią i Chinami. Gospodarzem drugiego turnieju ostatniego etapu fazy interkontynentalnej będzie japońska Fukuoka.

Siedem najlepszych reprezentacji po rundzie zasadniczej (trzech turniejach) plus gospodarz - Tajlandia - weźmie udział w turnieju finałowym, który odbędzie się dniach 20-23 czerwca w Bangkoku.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama