Borussia nadawała ton w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów, ale nie wykorzystała swoich sytuacji i to Real Madryt zdobył trofeum - tak przebieg sobotniego meczu na Wembley relacjonują niemieckie media. Ekipa BVB przegrała z "Królewskimi" 0:2.
"Borussia Dortmund długo nadawała ton w finale Champions League, ale zbyt dużo szans pozostało niewykorzystanych. Potem uderzył Real - z zimną krwią" - napisano w serwisie internetowym "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
W podobnych słowach rozpoczęto relację na stronie "Sueddeutsche Zeitung".
"Długo nie zanosiło się na triumf +Los Blancos+. W pierwszej połowie bez wątpienia ton nadawała BVB, ale nie potrafiła zakończyć golem żadnej z trzech wielkich okazji bramkowych. W drugiej części gry czasami nawet zamykała +Galaktycznych+ na ich połowie, ale +biały balet+ rozpoczął rzut rożny Toniego Kroosa, po którym prowadzenie dał Dani Carvajal. Po tym golu czarno-żółci już się nie podnieśli" - opisano.
Także w serwisie online magazynu "Kicker" zauważono, że przewagę przez większą część spotkania mieli dortmundczycy.
"W finale Champions League Borussia długo radziła sobie bardzo dobrze, a w pierwszej połowie stworzyła sobie nawet lepsze okazje bramkowe. Na koniec świętują jednak +Królewscy+, bo Kroos dostarczył idealną piłkę z rzutu rożnego" - podsumowano.
Portal sport1.de zwrócił uwagę na to, jak emocjonalnie zareagowali piłkarze i kibice z Dortmundu po ostatnim gwizdku sędziego.
"Borussia Dortmund zalana łzami. Czarno-żółci musieli uznać wyższość Realu mimo bardzo dobrego występu" - oceniono.
Real zdobył Puchar Europy po raz 15. w historii, a dziewiąty w erze Ligi Mistrzów (od sezonu 1992/93). Borussia z tego trofeum cieszyła się tylko raz - w 1997 roku. W 2013 przegrała finał z Bayernem Monachium.
(PAP)