Koszykarze Dallas Mavericks pokonali u siebie Minnesota Timberwolves 116:107 w trzecim meczu finału Konferencji Zachodniej ligi NBA. W rywalizacji play-off do czterech zwycięstw prowadzą 3-0 i tylko jednej wygranej brakuje im do awansu do rozgrywki o tytuł.
Mecz w hali American Airlines Center w Dallas rozstrzygał się w czwartej kwarcie. Po trzech był remis 87:87. O zwycięstwie zespołu trenera Jasona Kidda zadecydowały końcowe minuty, wygrane przez jego zawodników 14:3.
Do sukcesu poprowadzili gospodarzy Luka Doncic i Kyrie Irving, którzy zdobyli po 33 punkty. Słoweniec miał także siedem zbiórek i pięć asyst. Wspierał ich P.J. Washington - 16 pkt.
W zespole gości wyróżnił się Anthony Edwards - 26 pkt, który miał także po dziewięć zbiórek i asyst. Karl-Anthony Towns dodał 14 pkt i 11 zb., a rozgrywający Mike Conley - 16 pkt.
Czwarty mecz tych zespołów odbędzie się we wtorek, ponownie w Dallas. Zespół z Teksasu staje przed szansą pierwszego od 13 lat awansu do finału rozgrywek.
„Dzisiejsza wygrana to wspaniałe uczucie. Trzeba jednak myśleć o następnym meczu. Musimy grać z tą samą mentalnością. Rywale nie zamierzają się poddać, mają wspaniały zespół. Zapowiada się twarda rywalizacja. My jeszcze nic nie zrobiliśmy. Potrzebne jest kolejne wygrane spotkanie" - powiedział po meczu Doncic, wybrany niedawno po raz piąty z rzędu do najlepszej piątki ligi, który będzie próbował wywalczyć pierwszy w karierze awans do finału NBA. W trzech poprzednich meczach z "Leśnymi Wilkami" słoweński gwiazdor zdobywał 32, 33 i 29 punktów.
W finale Konferencji Wschodniej ekipa Boston Celtics prowadzi z Indiana Pacers także 3-0. Żaden zespół w historii NBA nie wygrał rundy play-off, przegrywając trzy pierwsze spotkania.
(PAP)