Trzy osoby w Portland w amerykańskim stanie Oregon zginęły w środę w wyniku porażenia prądem z zerwanego, oblodzonego kabla energetycznego, który spadł na ich samochód. Śmierć poniosły dwie osoby dorosłe i nastolatek, ocalało dziecko.
Z zeznań świadków wynika, że do śmiertelnego wypadku doszło, kiedy przerażeni ludzie opuścili swój pojazd.
W stanie Oregon, na północnym zachodzie USA, panują bardzo trudne warunki pogodowe. Jazda samochodem, a nawet chodzenie było ostatnio "praktycznie niemożliwe", ponieważ ulice i chodniki pokrywała gruba warstwa lodu - podała agencja AP. Dla dużego obszaru regionu wydano w środę ostrzeżenie, iż grubość oblodzenia wyniesie do 2,5 cm. Według służb meteorologicznych w czwartek znów mają pojawić się marznące deszcze.
Lokalne władze transportowe poprosiły w środę mieszkańców o rezygnację z podróży samochodami, a w niektórych miejscowościach odwołano zajęcia w szkołach. (PAP)