Na Placu Świętego Piotra odsłonięto w sobotę szopkę i zapalono światła na choince. Tegoroczna szopka nawiązuje do pierwszej, jaka powstała we włoskim miasteczku Greccio koło Rieti 800 lat temu z inicjatywy świętego Franciszka z Asyżu. Świerk przywieziono z alpejskiej gminy Macra w Piemoncie.
Na placu Świętego Piotra zgromadziły się o zmierzchu setki osób.
W ceremonii uczestniczyli przedstawiciele Watykanu i lokalnych władz oraz Kościoła z terenów, które ofiarowały szopkę i świąteczne drzewko: z Rieti w stołecznym regionie Lacjum oraz Piemontu.
Szopka, wykonana na zlecenie diecezji w Rieti przywołuje scenerię Greccio, małego miasteczka, które przypominało świętemu Franciszkowi z Asyżu Betlejem i dlatego tam po powrocie z Ziemi Świętej postanowił stworzyć w 1223 roku żywą szopkę. Tak narodziła się tradycja szopek.
Szopkę w Watykanie, nawiązującą do sanktuarium w Greccio, zaprojektował Francesco Artese, a przy jej wykonaniu pracowali także po raz pierwszy artyści z rzymskiego miasteczka filmowego Cinecitta, między innymi malarze.
Choinkę przywiezione zostało z miejscowości Macra koło Cuneo w Piemoncie, w której mieszka 48 osób. Drzewko, jak wyjaśniono, ma ponad 50 lat i było przeznaczone do wycinki z powodów bezpieczeństwa. Udekorowano je szarotkami alpejskimi.
Po ceremonii na kolację w kolumnadzie Berniniego zaproszono 150 bezdomnych i ubogich. Wydarzenie to przygotowała między innymi Dykasteria do spraw Posługi Miłosierdzia, której prefektem jest kardynał Konrad Krajewski.
"Gest zapalenia lampek i inauguracji szopki łączy się w ten sposób z miłosierdziem Ojca Świętego" - powiedział polski kardynał, papieski jałmużnik, cytowany przez Vatican News.
Zwyczaj ustawiania szopki i choinki przed bazyliką watykańską wprowadził św. Jan Paweł II w 1982 roku.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)