Jednosilnikowy samolot w poniedziałek pomyślnie wylądował awaryjnie na Cary-Algonquin Road w Cary. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń i nie zanotowano żadnych strat materialnych.
Uczennica pilotażu dostała niezłą lekcję w poniedziałek rano, kiedy jej instruktorka został zmuszona do awaryjnego lądowania na Cary-Algonquin Road w Cary.
Samolot wystartował z lotniska DuPage w miejscowości West Chicago z planowanym lądowaniem w Lake in the Hills.
Policja w Cary donosi, że funkcjonariusz patrolujący rejon Cary-Algonquin Road i Fox Trails Drive dostrzegł w poniedziałek krótko po godzinie 8 am jednosilnikowy samolot lecący na małej wysokości. Funkcjonariusz zauważył, że śmigło samolotu przestało się obracać, a samolot przygotowywał się do awaryjnego lądowania.
26-letnia instruktorka i jej 21-letnia uczennica pomyślnie wylądowały na dwupasmowej drodze. Nie zgłoszono żadnych obrażeń ani szkód materialnych.
(DC)