SUV wjeżdża wcześnie rano do sklepu, rozbijając szklane drzwi, a następnie wpadają do niego rabusie, którzy kradną znajdujące się tam towary – do takich kilku incydentów doszło w ostatnim tygodniu w różnych częściach Chicago. Policja podejrzewa, że to nowa taktyka złodziei. Celem kradzieży określanych „crash-and-grab” są głównie sklepy z drogim, markowym obuwiem sportowym.
Wcześnie rano w czwartek, 26 października doszło do dwóch kradzieży „crash-and-grab” z udziałem jeepa grand cherokee, który wjechał do dwóch różnych sklepów w Chicago. Około godz. 4.30 am SUV wjechało do sklepu Unique Chicago w rejonie 800 South State Street w South Loop w południowej części centrum miasta. Po tym jak pojazd staranował wejście, wbiegli do sklepu złodzieje, którzy ukradli towar, po czym zbiegli kilkoma czekającymi na nich pojazdami. Rozbite SUV pozostało w splądrowanym sklepie.
W podobny sposób tego samego poranka został okradziony inny sklep z markowym obuwiem sportowym. Jeep grand cherokee wbił się w budynek Boneyard Chicago w rejonie 1101 North Ashland Ave. w dzielnicy East Village. Do sklepu wtargnęło osiem osób, które błyskawicznie wynosiły drogi towar. Właściciel Boneyard Chicago powiedział stacji ABC 7 Chicago, że w związku z kradzieżami w innych sklepach obuwniczych zatrudnił ochroniarza na noc, ale jednak nie odstraszyło to złodziei.
W środę został okradziony sklep The Flee Club w okolicy 2221 W. Taylor St. w dzielnicy Little Italy. Nagranie z monitoringu pokazało ten sam rodzaj włamania z wykorzystaniem jeepa cherokee. Skradziono towar o wartości ponad 100 tys. dol.
Dzień wcześniej, we wtorek, 24 października złodzieje użyli dwóch samochodów do włamania do sklepu Endless Supply przy 700 North Franklin Street. Ich łupem padł drogi towar, w tym para butów Jordan 1 o wartości 6 tys. dol.
Do piątku, 27 października nikt nie został jeszcze aresztowany w sprawie tych kradzieży.
(tos)