Miasto nie nadąża wydawać kart Chicago CityKey – czyli miejskich dowodów tożsamości – w związku z rekordowym zapotrzebowaniem na nie wśród przybywających do Chicago migrantów – twierdzi sekretarz miasta Anna Valencia. Karty CityKey stworzone zostały m.in. dla osób nieudokumentowanych i bezdomnych, zaś nowym przybyszom z Ameryki Środkowej i Południowej umożliwiają dostęp do wielu usług miejskich.
O trudnościach z zapewnieniem przybywającym do Chicago migrantom miejskiego dowodu tożsamości sekretarz miasta Anna Valencia powiedziała członkom komisji, która analizuje przyszłoroczny budżet jej biura.
Program kart CityKey został stworzony dla osób nieudokumentowanych, bezdomnych i innych mieszkańców, którzy nie posiadają innej formy dowodu tożsamości. Odkąd latem ubiegłego roku do Chicago zaczęli przybywać migranci poszukujący azylu, karta CityKey dla wielu stała się kluczowym dokumentem umożliwiającym korzystanie z usług miejskich.
Jednak zwiększony popyt na karty wśród migrantów sprawił, że zarządzanie programem stało się „niemożliwe do opanowania”, zaś chętni zmuszani są do stania w długich kolejkach – twierdzi Valencia.
Anna Valencia zaapelowała do członków Rady Miasta o zwiększenie liczby personelu w jej biurze, aby sprostać rekordowemu zapotrzebowaniu na wydawanie kart.
Według danych od początku 2023 r. miasto wydało o 150 proc. więcej kart niż w całym 2021 r. i o 17 proc. więcej niż w całym 2022 r.
We wrześniu biuro sekretarza miasta zorganizowało pięć wydarzeń w całym mieście, podczas których mieszkańcy mogli ubiegać się o karty CityKey. Podobne wydarzenie, które miało się odbyć w październiku, zostało odwołane, a plany na resztę roku pozostają niepewne.
W przyszłorocznym budżecie burmistrza Brandona Johnsona przewidziano wzrost środków na realizację programu CityKey o 40 proc. Jednak Valencia chciałaby również stworzyć portal internetowy umożliwiający ubieganie się o kartę bez konieczności czekania w kolejkach, lecz w budżecie nie ma na to wystarczających środków.
Valencia powiedziała, że jej biuro „tonie” w liczbie wniosków o kartę, a jej personel jest „wypalony”.
Karty CityKey wprowadzono w Chicago w 2017 r. w związku z groźbami ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa dotyczącymi deportacji nieudokumentowanych imigrantów. Karty umożliwiają przejazdy kolejką CTA, korzystanie z bibliotek i uprawniają do zniżek w niektórych miejscowych biznesach. Aby otrzymać kartę, należy przedstawić jedynie dokument ze zdjęciem i datą urodzenia oraz dowód zamieszkania w Chicago.
(jm)