To są najważniejsze wybory od 1989 roku. Dosłownie dzisiaj, w tych dniach, stajemy przed bardzo ważnym dylematem. On się rozgrywa nie tu w Polsce, on się rozgrywa w UE, ale Polski dotyczy w ogromnym stopniu. To jest sprawa relokacji – mówił podczas spotkania z mieszkańcami Kazimierzy Wielkiej (woj. świętokrzyskie) prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podczas spotkania zaznaczył, że jednym z powodów, przez które zbliżające się wybory parlamentarne to najważniejsze wybory po 1989 roku, jest kwestia relokacji i nielegalnych migrantów.
„Widzimy ten szturm na Europę i oto w tejże Europie, w Unii Europejskiej, powstał taki plan, żeby zachęcić ten przemysł przemycania ludzi, bo to jest cały kryminalny przemysł, do tego, żeby działał jeszcze bardziej energicznie, bo otworzyły się szanse, na jeszcze większe zyski” – wskazał. Ocenił, że to nic innego, jak zachęcanie przemytników ludzi i nakręcanie całego procederu.
Kaczyński ocenił, że „jest tylko jedna siła, która jest temu w stanie się przeciwstawić”. „To jest siła złożona z tej podstawowej i wykonawczej. Podstawową jest suweren, który powinien się wypowiedzieć w referendum. Tą wykonawczą są rządy PiS, ale nie rządy do listopada, tylko rządy na kolejne 4 lata, a później jeszcze na kolejne” – zaznaczył.
Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie obronić przed tym Polskę, jednak ci, którzy chcą PiS od władzy odepchnąć, z całą pewnością tego nie uczynią. „Jak się zachowali w tym wszystkim? Zachowali się w ten sposób, że po prostu nie zabrali głosu” – mówił.
„Teraz kiedy ich sprawki wychodzą na jaw, choćby w serialu ‘Reset’, to próbują wmawiać, że pewne sprawy podpisał mój świętej pamięci brat. To jest bezczelne kłamstwo. On przeciwko temu wszystkiemu protestował” – podkreślił Kaczyński. (PAP)