Większość Amerykanów (76 proc.) obawia się szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji (AI) i uważa, że może ona z czasem stać się zagrożeniem dla ludzkości. 56 proc. respondentów chce, by rząd USA nadzorował prace nad AI i objął je systemem regulacji - wynika z sondażu firmy YouGov.
Sondaż, którego wyniki przytacza dziennik "The Hill", został przeprowadzony na zlecenie pierwszego w USA think tanku zajmującego się sztuczną inteligencją Artificial Intelligence Policy Institute (AIPI).
62 proc. Amerykanów deklaruje, że rozwój AI jest niepokojący, a 72 proc. uważa, że należałoby go w jakimś stopniu spowolnić.
82 proc. ankietowanych ocenia, że nie można liczyć na to, że koncerny specjalizujące się w AI same narzucą sobie regulacje dotyczące rozwoju tej technologii.
W lipcu prezydent USA Joe Biden ogłosił, że siedem największych amerykańskich firm pracujących nad sztuczną inteligencją zobowiązało się dobrowolnie przestrzegać szeregu zasad mających zapewnić bezpieczeństwo ich produktów. Koncerny te obiecały również, że dopuszczą zewnętrznych ekspertów do testowania programów przed ich wypuszczeniem.
Ponadto firmy mają objąć priorytetem bezpieczeństwa swoje systemy przed cyberatakami, jasno oznaczać treści wygenerowane przez AI, a także inwestować w rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji dotyczące największych problemów społeczeństwa, od leczenia raka, przez zmiany klimatu po tworzenie miejsc pracy.
W inicjatywie tej udział biorą prezesi siedmiu największych koncernów rozwijających technologię AI: Microsoft, Google, Meta, OpenAI, Anthropic, Inflection AI, Amazon.
Jak przypomina "The Hill" sondaż YouGov został opublikowany w okresie, w którym Kongres debatuje nad najlepszym sposobem uregulowania sektora AI. Jednak część ekspertów z tej dziedziny uważa, że kongresmeni nie posiadają wystarczającej wiedzy dotyczącej badań nad sztuczną inteligencją i rozwoju tej technologii, by móc wdrożyć stosowne przepisy. (PAP)