Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 17:11
Reklama KD Market

Bohater czy zdrajca?

Bohater czy zdrajca?
Edward Snowden (fot. Wikipedia)

Edward Snowden to były pracownik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), który stał się znany na całym świecie z chwilą, gdy ujawnił tajemnice tej agencji. Jego działania wywołały ogromne kontrowersje na arenie międzynarodowej oraz w Stanach Zjednoczonych. Do dziś uważany jest przez niektórych za zdrajcę, a przez innych za bohatera. Uciekł z kraju przed 10 laty i od dłuższego czasu mieszka w Moskwie...

Wykradzione materiały

Snowden już w młodości zainteresował się technologią, co ostatecznie doprowadziło do jego kariery w Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. W 2013 roku, będąc jeszcze na Hawajach, gdzie wtedy pracował, wykradł setki tysięcy tajnych dokumentów NSA i ujawnił szeroko zakrojone programy inwigilacji prywatnych obywateli. Snowden był szczególnie zaniepokojony tym, że analitycy NSA wykorzystywali rządowe uprawnienia do zbierania danych w celu czytania czysto prywatnej korespondencji elektronicznej wybranych osób. Jeden konkretny program NSA, znany jako XKeyscore, pozwalał rządowi przeszukiwać historię poczynań zwykłych Amerykanów w Internecie.

Snowden wiedział doskonale, że jego życie i kariera zostaną wywrócone do góry nogami. Opróżnił więc swoje konta bankowe, włożył gotówkę do stalowej skrzynki, którą przekazał swojej dziewczynie, a następnie wymazał i zaszyfrował swoje komputery. Potajemnie opuścił Stany Zjednoczone i znalazł się w Hongkongu, gdzie wezwał niewielką grupę dziennikarzy do ciasnego pokoju hotelowego, by przekazać im wykradzione materiały. 6 czerwca 2013 roku The Guardian opublikował pierwszy artykuł oparty na tych danych. Ujawniono w nim między innymi, że tajne orzeczenie sądowe pozwoliło rządowi USA nakłonić koncern Verizon do udostępnienia zapisów rozmów telefonicznych milionów Amerykanów.

Sześć dni później The Guardian ujawnił tożsamość autora przecieków na jego własną prośbę. Snowden powiedział wtedy: – Nie mam zamiaru ukrywać tego, kim jestem, ponieważ wiem, że nie zrobiłem nic złego. W późniejszych artykułach w Guardianie i Washington Post ujawniono inne przypadki szpiegowania oraz sposób, w jaki amerykańskie i brytyjskie agencje szpiegowskie uzyskiwały dostęp do informacji z kabli przesyłających sygnały telefoniczne i internetowe.

Po spotkaniach z reporterami w Hongkongu Snowden zamierzał udać się – przez Rosję – do Ekwadoru i ubiegać się tam o azyl. Kiedy jego samolot wylądował w Moskwie, dowiedział się, że jego amerykański paszport został unieważniony. Spędził następne 40 dni na lotnisku, próbując wynegocjować azyl w 27 różnych krajach, ale spotkał się z odmową. W związku z tym osiedlił się w Rosji, a jego dziewczyna dołączyła do niego w Moskwie. Są dziś małżeństwem i mają dwóch synów.

Międzynarodowy skandal

Snowden uzyskał obywatelstwo rosyjskie, ale pozostaje także obywatelem USA. Nadal pracuje jako działacz na rzecz prywatności cyfrowej i często występuje publicznie w Internecie. Przyczynił się do opracowania narzędzi, z których mogą korzystać reporterzy, zwłaszcza w krajach autokratycznych, do wykrywania, czy są inwigilowani. Pozostaje poza zasięgiem amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, który wniósł oskarżenie o szpiegostwo, za które grozi Snowdenowi do 30 lat więzienia.

Przekazanie tajnych dokumentów dziennikarzom wywołało międzynarodowy skandal. James Clapper, ówczesny szef tzw. Wspólnoty Wywiadów, oficjalnie przeprosił za to, że przed Kongresem stwierdził wcześniej, iż NSA nie zbierała danych o zwykłych Amerykanach. Przyznał, że jego wypowiedź była „błędna”. Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU) złożyła pozew konstytucyjny w sądzie federalnym. Ostatecznie doprowadziło to do orzeczenia, zgodnie z którym program zbierania niektórych informacji przez NSA został uznany za nielegalny.

Niezależnie od tego, jak postrzegany jest dziś Snowden, podjęty przez niego krok wywołał wiele reperkusji, a dyskusje na tent temat trwają do dziś. Ostatnie 10 lat to z pewnością długa i trudna dekada dla Snowdena, Ameryki i świata. On sam wielokrotnie powtarzał, że nie żałuje tego, co zrobił, i że działał zgodnie z własnym sumieniem. Natomiast prawnik Snowdena, Ben Wizner mówi:

– Ludziom dobrej woli, którym nie podoba się Snowden siedzący w Moskwie, biorąc pod uwagę globalne wydarzenia, które mają teraz miejsce, powiedziałbym, że jeśli uważacie, iż powinien być w celi więziennej, to przynajmniej jest to alternatywa dla miejsca, w którym jest teraz. Ale jeśli nie uważacie, że powinien spędzić dziesięciolecia w więzieniu i nie chcecie, żeby był w Moskwie, pomóżcie nam znaleźć trzecią opcję, której teraz nie mamy.

Zasadniczym pytaniem jest to, czy rewelacje Snowdena zmieniły coś w sposobie działania amerykańskich agencji wywiadowczych. Przedstawiciele administracji prezydenta Baracka Obamy twierdzili, że przecieki wyrządziły szkody bezpieczeństwu narodowemu, gdyż informowały Al-Kaidę i inne grupy terrorystyczne o określonych metodach amerykańskiej inwigilacji elektronicznej. Z drugiej strony – naciski ze strony aktywistów i członków Kongresu zmusiły Biały Dom do odtajnienia wielu szczegółów dotyczących programów inwigilacji i ich działania, by uspokoić Amerykanów, że NSA nie szpieguje ich bezpośrednio. Ponadto po raz pierwszy od lat 70. ubiegłego wieku Kongres uchwalił prawo ograniczające, a nie rozszerzające, uprawnienia do nadzorowania działalności wywiadu.

Istnieje jednak przeciwna narracja. Zgodnie z nią reformy prawne i polityczne, które przeprowadzono w następstwie rewelacji Snowdena, prawdopodobnie po prostu zmieniły tylko drobne rzeczy „na obrzeżach problemu”. Wizner twierdzi, że rząd Stanów Zjednoczonych nadal szpieguje, w niektórych przypadkach nawet w gorszy lub bardziej ekstremalny sposób niż to, co udało się ujawnić w raporcie Snowdena. Jeremy Varon, profesor historii w New School for Social Research w Nowym Jorku, mówi: – Były skromne poprawki wprowadzone do tego, co NSA mogła, a czego nie mogła robić, ale nie doprowadziło to do znaczącego odebrania uprawnień rządowi amerykańskiemu.

Kwestią otwartą pozostaje to, jak postać Snowdena będzie traktowana za 10 lub 20 lat i czy kiedykolwiek zostanie on ułaskawiony przez obecnego lub przyszłego prezydenta.

Krzysztof M. Kucharski

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama