Jedną z nieodłącznych oznak końca zimy w Chicago są mnożące się dziury w jezdniach. Do tej pory ich liczba już o ponad połowę przekroczyła tę z ubiegłego roku, a do końca sezonu jeszcze daleko. Kierowcy, których pojazd został uszkodzony przez wyboje, mogą starać się o odszkodowanie.
Najwięcej dziur w jezdniach tradycyjnie notuje się w Chicago w okresie od grudnia do kwietnia. Głębokie wyboje mogą uszkodzić oś pojazdów i zniszczyć opony.
Z danych miejskiej infolinii 311 wynika, że od początku roku w Chicago zgłoszono już ponad 17 tys. dziur, z czego 15 tysięcy dotyczyło głównych dróg, a 2 tysiące – tylnych i bocznych uliczek. Pod koniec lutego liczba zgłoszonych dziur w jezdniach o 59 procent przekroczyła tę z ubiegłego roku.
Najwięcej dziur, bo 633 zanotowano w ruchliwej dzielnicy West Town na północnym zachodzie Chicago.
Władze przypominają, że dziury w drogach można zgłaszać pod miejskim numerem 311.
Według biura sekretarza miejskiego, właściciele pojazdów, które zostały uszkodzone przez dziury na miejskich ulicach, mogą starać się o odszkodowanie. W tym celu należy wypełnić odpowiedni formularz, załączyć dowody oraz kopię rachunku za dokonane naprawy. Szczegóły można znaleźć na stronie https://www.chicityclerk.com/claims.
(jm)