Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 05:43
Reklama KD Market

Świętowanie Dnia Pułaskiego z poparciem dla Ukrainy w tle

Świętowanie Dnia Pułaskiego z poparciem dla Ukrainy w tle
Odsłonięcie tablicy z napisem "Polish Heritage Corridor"

Chicagowskie Muzeum Polskie w Ameryce tradycyjnie już było miejscem głównych obchodów Dnia Pułaskiego, który od 1977 r. jest w Illinois oficjalnym świętem stanowym.  Przedstawiciele urzędów państwowych, stanowych, powiatowych i miejskich oraz reprezentanci organizacji polonijnych oddali hołd bohaterowi wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych gen. Kazimierzowi Pułaskiemu oraz złożyli wyrazy uznania dla społeczności polskiej zamieszkałej w kraju nad Wisłą i poza jego granicami. W tak wyjątkowym i symbolicznym dniu nie mogło zabraknąć też wyrazów poparcia dla broniącej swojej niepodległości Ukrainy i potępienia Rosji za jej brutalną agresję. Akcenty te pojawiały się praktycznie w każdym wystąpieniu. Odsłonięto też symboliczną z napisem: „Polish Heritage Corridor”.

Wśród zaproszonych gości byli m.in.: Paweł Zyzak, konsul generalny RP w Chicago, Serhiy Koledow, konsul Ukrainy w Chicago, Michael Frerichs, skarbnik stanu Illinois, Maria Pappas, skarbnik Cook County, Melissa Conyears-Ervin, skarbnik Chicago, Susana Mendoza, rewident stanowy, Michael Quigley, kongresman reprezentujący 5. Dystrykt, Robert Martwick, senator stanowy 10. Dystryktu, Beata Mikita-Glenn, wiceprezydent Banku PNC, Frank Robert Piwowarczyk, dyrektor Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej i marszałek Parady Pułaskiego w Nowym Jorku, Aurelia Pucinski, sędzia Sądu Apelacyjnego Illinois, ks. Andrzej Totzke, kapelan Muzeum, Tadeusz Gubała, weteran, walczący harcerz Powstania Warszawskiego, Frank Spula, prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej. Wirtualnie zaznaczył swoją obecność również senator Richard Durbin.

Gospodarzami uroczystości byli prezes Muzeum Richard Owsiany, dyrektor wykonawcza placówki Małgorzata Kot oraz prezes Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego w Ameryce (PRCUA) James J. Robaczewski przy wsparciu personelu MPA i PRCUA, w tym wiceprezes Misi Jaminski i sekretarz-skarbnik Agnieszki Bastrzyk. Hymny polski i amerykański odśpiewała znana polonijna sopranistka Mirosława Sojka-Topór, a poczet sztandarowy stanowili Polscy Ułani Tadeusza Kościuszki.

Skarbnik stanu Michael Frerichs w wystąpieniu inaugurującym spotkanie powiedział, że nie trzeba mówić po polsku, by docenić i uczcić Pułaskiego. Nie trzeba mówić po polsku, by być dumnym z tego, jak wielki pozytywny wpływ mają Polacy i Amerykanie polskiego pochodzenia na rozwój miasta i stanu Illinois. Zdradził, że Polska jest mu teraz szczególnie bliska, ponieważ stamtąd pochodzi jego żona, a wkrótce przyjdzie na świat córka, która go jeszcze bardziej z Polską zwiąże.

Podkreślił, że Polska w swojej historii doświadczyła wielu napaści, dlatego teraz jest pierwsza, by pomagać. –  Jestem pod wielkim wrażeniem tego, z czym się w Polsce spotkałem i co zobaczyłem. Jak tam pojedziecie i będziecie szukać obozów dla uchodźców, to ich nie znajdziecie. Ponieważ Ukraińcy są w polskich domach, uczą się w tamtejszych szkołach, mają pracę i zapewnioną niezbędną pomoc. Pułaski pokazał nam cierpliwość i wyrozumiałość. Wielki Generał, który przyszedł, żeby nam pomóc w uzyskaniu demokracji, tak jak teraz Polacy pomagają Ukrainie, by tę demokrację uratować – dodał.

Konsul Paweł Zyzak, prezentując sylwetkę Pułaskiego, stwierdził, że jest on dla nas symbolem bohaterstwa, patriotyzmu i honoru żołnierskiego. – Mówiąc o zasługach generała dla Polski i Stanów Zjednoczonych, myślimy przede wszystkim o człowieku walczącym o realizację pewnej idei. Dla Pułaskiego wolność nie była ułomnym marzeniem, ale czymś, za co warto było przelać krew i oddać życie. Generał kawalerzysta jest dla nas wyjątkowym wzorem, gdyż jego męstwo do dziś ceni się na dwóch kontynentach, a jego życiorys wzbudza szacunek dwóch narodów i od dwóch stuleci łączy Polskę i Amerykę – podkreślił. 

Zaznaczył, że Pułaski był przeciwny wizji rosyjskiej, którą uważał za wizję tyranów. – Dwa stulecia później mamy kontynuację tej wizji, której efektem jest agresja na Ukrainę, a tak naprawdę konflikt Rosji z całym światem – dodał. 

Z kolei konsul Ukrainy Serhiy Koledov wyrażał podziw dla Pułaskiego za profesjonalizm, miłość do matki ziemi i walkę o niepodległości. – Jego osobowość jest teraz dla nas szczególnie bliska, kiedy historia sprzed 200 lat zatoczyła koło – powiedział.

Podziękował Polakom za niewyobrażalnie wielką pomoc, jaką udzielają Ukrainie – za przyjęcie ponad dwóch milionów uchodźców, za dostarczanie broni, generatorów prądu, za inicjatywy międzynarodowe mające na celu wywieranie nacisku na rosyjskiego agresora.

Sytuacji w Ukrainie poświęciła w całości swoje wystąpienie Aurelia Pucinski, sędzia Sądu Apelacyjnego Illinois. – Ukraina walczy z przeciwnikiem bez duszy i bez litości. Nie możemy pozwolić, by straciła niepodległość. Weźcie sobie do serca determinację Pułaskiego, który rozumiał, co to jest wszystko albo nic. Albo wygramy, albo nie będzie Ukrainy. Amerykańska rewolucja nie została wygrana w jednym roku. Nie zostawiajmy tych, którzy walczą o swoją niepodległość. Pomóżmy państwu, które nie zaczęło wojny, ale musi ją skończyć – zaapelowała emocjonalnie Aurelia Puciński.

– Jesteśmy tutaj, żeby docenić i wyróżnić Muzeum Polskie w Ameryce za wieloletnie podtrzymywanie tradycji uroczystych obchodów Dnia Pułaskiego –  powiedział  Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego. – Jesteśmy dumni z Pułaskiego, który oddał życie za wolność. Dumni z Polaka, zasługującego na to, by być rozpoznawalny. Jest on przykładem dla całego świata, jak walczyć o demokrację i niepodległość oraz o tych, którzy cierpieli – podkreślił Frank Spula. 

Prezes największej polonijnej organizacji w Stanach Zjednoczonych docenił również  wszystkich, którzy się poświęcają za nas na służbie. – Musimy czcić bohaterów, takich jak Pułaski, ale też pamiętać o kobietach i mężczyznach, którzy każdego dnia walczą o nasze bezpieczeństwo w wojsku, policji, straży pożarnej – powiedział wstrząśnięty śmiercią Andresa Vasqueza Lasso, 32-letniego policjanta zastrzelonego na służbie w ubiegłym tygodniu. – Mamy też obowiązek, żeby teraz podtrzymywać na duchu tych, którzy są atakowani i cierpią przez inne kraje – dodał.

Zachęcił również do udziału w wyborach nowego burmistrza Chicago. – Stanowimy siedem procent miejskiej populacji, płacącej podatki. To potężna siła, którą należy wykorzystać. Musimy się połączyć i walczyć o to, by nasz głos był jeszcze bardziej doniosły i słyszalny – zaapelował prezes Spula.

Do wyborów nawiązała też Maria Pappas,  skarbnik Cook County, nominując na stanowisko burmistrza Chicago… Kazimierza Pułaskiego. – Dorastał w rosyjskiej i pruskiej opresji, więc poradziłby sobie z przestępczością, tak samo, jak z podatkami i budżetem, mając w pamięci konfiskatę przez carycę Katarzynę Wielką jego pieniędzy. Wiedział, co to jest równość i sprawiedliwość. Pokazałby nam, jak sobie poradzić z barierą językową i nauczyłby wszystkich w tym kraju demokracji. Również dobrze zarządzałby pracą i na pewno by wymyślił stronę internetową ‘Pułaski.com’ z informacjami i wiadomościami z całego świata. Dlatego nominuję go na burmistrza i przekazuję dla Muzeum donację w wysokości 1000 dolarów – zakończyła, wzbudzając aplauz wśród zgromadzonych gości.

Senator Richard J. Durbin nie mógł być obecny, ale w nagraniu video złożył wyrazy uznania  dla MPA za godne podziwu zaangażowanie w edukowanie przyszłych pokoleń o historii Polski i jej mieszkańców. – Jest to również na czasie w obliczu niezachwianego poparcia Polski dla demokracji i wolności, podczas gdy Ukraina broni się przed brutalną inwazją Rosji. Godna podziwu jest życzliwość Polaków, którzy z otwartymi ramionami przyjmowali ukraińskich uchodźców i udzielali wsparcia materialnego – podkreślił.

Nieobecna była także ustępująca burmistrz Lori Lightfoot, ale reprezentująca jej urząd Melissa Conyears-Ervin, skarbnik Chicago, zapewniła, że „miasto jest dumne z tego, że zamieszkuje w nim największa polska społeczność poza granicami kraju, a Dzień Pułaskiego przypomina o ważnej roli, jaką polscy emigranci odegrali w historii naszego Chicago, stanu i USA”.

Podczas poniedziałkowej uroczystości nie zabrakło współczesnego akcentu. Było nim  zaprezentowanie znaku Polish Heritage Corridor. Pomysł powstania „Korytarza Polskiego Dziedzictwa” zainicjował Daniel Pogorzelski, historyk i działacz polonijny, komisarz Wydziału Gospodarki Wodnej. Projekt wsparły kongresmenka Delia Ramirez (3 Dystrykt) i senator stanowa Cristina Pacione-Zayas (20 Dystrykt). Owocem ich wysiłków była ustawa podpisana przez gubernatora J. B. Pritzkera, wyznaczająca Polish Heritage Corridor jako część Milwaukee Avenue, zaczynającą się przy Sangamon Street w Chicago, na południe od Muzeum Polskiego w Ameryce i biegnącą aż do Greenwood Road w Niles. To właśnie tą trasą, wzdłuż ulicy Milwaukee, przemieszczali się na przestrzeni ostatnich 150 lat polscy imigranci i Amerykanie polskiego pochodzenia, budując potęgę miasta. 

Wraz z powstaniem Korytarz Dziedzictwa Polskiego został wsparty przez władze stanu Illinois 3 milionami dolarów, które będą wykorzystane na inicjatywy kulturalne, biznesowe i inwestycyjne.

Poniedziałkową uroczystość miło będą wspominać były długoletni dyrektor Muzeum Jan Loryś oraz polonijny dziennikarz i filmowiec Piotr Latałło, twórcy filmu „Polish Blue Army”. Ich wysiłek i kunszt doceniło Stowarzyszenie Weteranów Wojska Polskiego w Ameryce (Placówka 90 SWAP), przyznając im pamiątkowe medale, które wręczył prezes organizacji Andrzej Janczak.

Uroczystość zakończyło złożenie wieńca przed obrazem Stanisława Kaczora Batowskiego „Bitwa o Savannach”, przedstawiającym ostatnie chwile Kazimierza Pułaskiego. Przy melodii z filmu „Polskie Drogi” w fortepianowym wykonaniu utalentowanego młodego muzyka Daniela Szefera, wieniec złożyła kilkuosobowa delegacja.

W części artystycznej tego niezwykłego poniedziałkowego wydarzenia, obok Daniela Szefera, który wykonał także preludium Fryderyka Chopina, wystąpił zespół folklorystyczny PRCUA – Wesoły Lud, pięknie tańcząc oberka i kujawiaka oraz Barbara Kożuchowska przedstawiła ujmującą interpretację wiersza z 1839 r. „Hymn of the Moravian Nuns of Bethlehem”.

Zdjęcia: Dariusz Lachowski/Dziennik Związkowy


Tańczy Wesoły Lud

Tańczy Wesoły Lud

Wyróżnieni (w środku) Piotr Latałło i Jan Loryś

Wyróżnieni (w środku) Piotr Latałło i Jan Loryś

Po złożeniu wieńca pod obrazem Batowskiego "Pułaski pod Savannah"

Po złożeniu wieńca pod obrazem Batowskiego "Pułaski pod Savannah"

DSC_9416

DSC_9416

DSC_9372

DSC_9372

DSC_9293

DSC_9293

DSC_9241

DSC_9241

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama