Francuska bagietka została w środę wpisana na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. Francuscy piekarze i media przyjęły tę wiadomość z euforią.
Komitet ds. Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO z siedzibą w Paryżu, będącego częścią ONZ, wpisał bagietkę na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, uznając „rzemiosło i kulturę bagietki” za element światowego dziedzictwa niematerialnego.
Piekarze od lat prosili władze francuskie o rejestrację bagietki jako niematerialnego dziedzictwa ludzkości. W 2018 r. prezes Narodowej Konfederacji Francuskich Piekarni i Cukierników Dominique Anract spotkał się w tej sprawie z prezydentem Emmanuelem Macronem, aby wyrazić swoje zaniepokojenie spadkiem jakości francuskiego chleba i łamaniem tradycyjnych receptur przez masowych producentów.
Według byłej minister kultury Roselyne Bachelot, lobbującej za wpisanie wypieku na listę UNESCO, bagietka jest „żywym elementem naszego dziedzictwa” zdolnym do zjednoczenia Francuzów.
Na liście UNESCO znajdują się już m.in.: gobeliny z Aubusson (wpisane w 2009 r.) czy fest-noz - zbiorowa praktyka tradycyjnych tańców z Bretanii (od 2012 r.).
Kandydatura bagietki została ogłoszona w marcu 2021 roku, konkurowała m.in. z cynkowymi dachami Paryża.
Piekarze wyjaśniają, że około 250 gramów pszenicy, woda, sól i zakwas to podstawowe składniki bagietki, jednak każda piekarnia ma swoją recepturę na tę najsłynniejszą francuską bułkę.
Piekarze liczą, że UNESCO pomoże przywrócić atrakcyjność ich zawodu i ograniczy spadek liczby piekarni w kraju. W latach 50. we Francji funkcjonowało około 50 tys. piekarni, obecnie jest ich około 30 tys.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)