Wielka Rafa Koralowa powinna trafić na Listę Dziedzictwa Zagrożonego - oceniła we wtorek Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO), stwierdzając, że na znajdujący się w Australii największy ekosystem rafy koralowej na świecie dotkliwie wpływają zmiany klimatu.
Wielka Rafa Koralowa regularnie blaknie, zdarzyło się to cztery razy w ciągu siedmiu ostatnich lat - podała agencja Reutera. Do tego zjawiska dochodzi, gdy woda za bardzo się nagrzewa, powodując, że koralowce wydalają kolorowe algi żyjące w ich tkankach i stają się białe. Koralowce mogą przetrwać blaknięcie, jednak może ono spowodować zahamowanie ich wzrostu i wpłynąć na rozmnażanie.
W raporcie sporządzonym przez naukowców UNESCO, którzy badali rafę koralową w marcu, stwierdzono, że jej ratowanie wymaga obecnie nadzwyczajnych starań. Spodziewano się, że wyniki pracy badaczy zostaną ogłoszone przed spotkaniem komitetu UNESCO w czerwcu, które miało się odbyć w Rosji, jednak zostało ono przełożone z powodu jej inwazji na Ukrainę. Na razie nie określono daty kolejnego zebrania.
Australia od lat lobbuje za niewpisywaniem rafy na Listę Dziedzictwa Zagrożonego, ponieważ może to doprowadzić do utraty przez rafę statusu dziedzictwa naturalnego, pozbawiając ją częściowo atrakcyjności w oczach turystów - skomentował Reuters. W zeszłym roku Canberra uniknęła zmiany statusu rafy po intensywnym lobbingu poprzedniego rządu, po czym UNESCO uznało, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w 2022 r.
Australijska minister środowiska Tanya Plibersek stwierdziła, że w przeszłości UNESCO wymieniało rafę wśród kandydatów do wpisania na listę zagrożonych obiektów, bo próbowało skłonić Australię do większych inwestycji i działań na rzecz ratowania rafy. Plibersek uznała, że po zmianie rządu takie działania zostały podjęte.
Organizacja non profit Great Barrier Reef Foundation przekazała, że jest świadoma zagrożeń wskazanych przez UNESCO, ale zalecenie, aby dodać rafę na Listę Dziedzictwa Zagrożonego jest przedwczesne. "Wielka Rafa Koralowa to cud, stoją przed nią pewne wyzwania, ale zdecydowanie nie trzyma się jeszcze resztkami sił" - skomentowała dyrektor organizacji Anna Marsden. (PAP)