Zespoły The Lira Singers i Cuerdas Clasicas String Ensemble 25 września wystąpiły w Bazylice św. Jacka. Był to już trzeci, entuzjastycznie przyjęty przez publiczność koncert, po występach w Morton College i museum meksykańskim National Museum of Mexican Art.
Koncert zatytułowany Viva! Mexican & Polish Music! był kolejnym z cyklu organizowanych od ponad trzydziestu lat przez Lirę wspólnych występów, aby polską i meksykańską muzyką celebrować odzyskanie przez Meksyk niepodległości.
I choć Dzień Niepodległości Meksyku przypada 16 września, w wieloetnicznym Chicago święto obchodzone jest przez cały miesiąc, ponieważ dla Meksykanów to dzień szczególny, upamiętniający wybuch wojny o niepodległość kraju, która trwała ponad dziesięć lat.
Wyjątkowy koncert wypełniony żywiołową muzyką meksykańską wyciszał słuchaczy refleksyjnym charakterem polskich pieśni patriotycznych, zaciekawiał interesująco opowiedzianą historią obu narodów i zaskakiwał przygotowanymi niespodziankami.
W przepięknej, zabytkowej bazylice wybudowanej przez polskich emigrantów przybyłych gości najserdeczniej powitał proboszcz parafii św. Jacka ksiądz Stanisław Jankowski C.R.
Narratorem koncertu była Lucyna Migała, dyrektor artystyczna i główny menedżer zespołu Lira.
Każdy z wykonywanych utworów został opatrzony historycznym i muzycznym komentarzem.
Koncert zainaugurował Hymn Bojowy (Battle Hymn of the Republic) przy akompaniamencie pianisty Daniela Szefera.
Artystów i gości powitała Lucyna Migała, która przypomniała, że obie grupy etniczne należą do największych w wielonarodowościowym Chicago, w życiu kierują się wieloma, podobnymi wartościami i chociaż różnią się muzyką, to ten właśnie element uczynił koncert jeszcze atrakcyjniejszym.
Rodolfo Hernandez – założyciel i dyrektor Zespołu Cuerdas Clasicas String Ensemble do wspólnego wykonania rewolucyjnej polki zaprosił publiczność, której rola polegała na wznoszeniu radosnego okrzyku „Viva”, kiedy Tomasz Nowicki na pamiątkę rewolucyjnych wydarzeń uderzał w dzwony.
Polskie utwory patriotyczne i pieśni wykonane na najwyższym poziomie artystycznym repertuarowo zostały przyporządkowane ważnym wydarzeniom polskiej historii: od czasu świetności państwa, poprzez mroczny okres rozbiorów, odzyskanie niepodległości, II wojnę światową, komunizm, Solidarność, aż po współczesność.
W wyjątkowym koncercie udział wzięli członkowie zespołu Lira złożonego z solistek: Katarzyna Dorula, Reba Bagazinski, Christina Bernardoni, Sarah Johansen Thompson, Bridget Labozetta Ascenzo, Olivia Leone, Ewa Sikora, Kate Sikora muzyków pod batutą utalentowanego dyrygenta Miny Zikri.
Lira rozpoczęła składanką zatytułowaną Kościuszko z solowym popisem Sarah Thompson i Kate Sikora.
Meksykański Zespół Cuerdas Clasicas String Ensemble składający się z dwunastu artystów na początek wykonał marsz ( March of Zacatecas).
W klimat meksykańskiej fiesty muzycy wprowadzali publiczność żywiołową grą na gitarach, bandurach, basie demonstrując profesjonalizm i ogromną pasję.
Bardzo ciekawy program prezentował na przemian utwory polskie i meksykańskie.
Katarzyna Dorula, solistka Liry wystąpiła dwukrotnie. Wykonała „Marsz Mokotowa” i „Dumkę o Polsce” Nowowiejskiego.
Podczas koncertu poświęconego niepodległości był akcent ukraiński. Zaśpiewana przez Lirę pieśń „Hej sokoły” była hołdem złożonym walczącej Ukrainie.
Niespodzianką, nagrodzoną burzą oklasków było wykonanie w języku polskim pieśni „Piękna nasza Polska cała” przez meksykański zespół Cuerdas Clasicas String Ensemble z solistą Luisem Sanchez.
Innym miłym akcentem było zaprezentowanie przez Marisol, Victorię i Giovanniego Pentangelo tradycyjnych strojów meksykańskich z Jalisco.
Ciekawostkę o kolorystyce na przykładzie sarape, meksykańskiego szalika noszonego przez mężczyzn i damskiego fartuszka stroju łowickiego pokazała prowadząca Lucyna Migała.
Wspólnie wykonana przez wszystkich artystów wiązanka polsko-amerykańskich pieśni patriotycznych zakończyła wyjątkowy koncert.
Zdaniem Lucyny Migala, dyrektor artystycznej i głównego menadżera zespołu Lira z tradycji organizowania polsko-meksykańskich koncertów wynika wiele dobrego:
– Bardzo się cieszymy, kiedy możemy robić koncerty polsko-meksykańskie. Mamy wiele podobieństw w naszych kulturach, choć muzyka polska i meksykańska są różne. Kiedy robi się taki koncert jest duży kontrast, ale koncert jest interesujący. Koncerty organizujemy od ponad 30 lat. Ludzie powolutku uczą się o polskiej kulturze, stąd wielki respekt dla Polonii i Polaków. Na koncerty przychodzą Amerykanie polskiego pochodzenia, którzy niewiele wiedzą o historii i kulturze swoich przodków, a Amerykanie, którzy zupełnie nie mają łączności z Polską są pod ogromnym wrażeniem. Misją Liry jest pokazać polską kulturę w najlepszym wydaniu i ja się z tego bardzo cieszę – powiedziała po koncercie Lucyna Migała.
Tekst: Jola PlesiewiczZdjęcia: Dariusz Piłka[email protected]