Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 20:19
Reklama KD Market

Do lasów powiatowych po zdrowie, na ryby, ale nie na grzyby. Spacerkiem po Forest Preserves of Cook County z polską ekolog

Lasy powiatu Cook są popularnym miejscem wypoczynku wśród mieszkańców rejonu Chicago. Wśród naszych rodaków tym bardziej lubianym, bo przywołującym sentyment kraju nad Wisłą i wspomnienia beztroskiego hasania po lesie. Do tego dodać polonijne pikniki, jesienne spacery i sezon grzybiarski w pełni, i po grzyba wypatrzonego z leśnej ścieżki sięgnąć łatwo. Zaraz, zaraz, nie tak szybko – apeluje Izabela Redlinski, ekolog, konserwator przyrody i zastępca dyrektora w departamencie ds. zasobów naturalnych w Forest Preserves of Cook County.
Do lasów powiatowych po zdrowie, na ryby, ale nie na grzyby. Spacerkiem po Forest Preserves of Cook County z polską ekolog
Izabela Redlinski, ekolog, konserwator przyrody i z-ca dyrektora w Forest Preserves of Cook County oprowadza po Thaddeus S. "Ted" Lechowicz Woods w Chicago

Autor: Joanna Marszałek

Joanna Marszałek: Zbieranie grzybów to jedno z ulubionych jesiennych zajęć naszych rodaków. Jednak ci, którzy w tym celu udadzą się do lasów powiatu Cook, mogą być nieco rozczarowani.

Izabela Redlinski: Zbieranie grzybów jest częścią naszej kultury, zresztą nie tylko Polaków, ale innych imigrantów pochodzących z krajów Europy Wschodniej, a także z krajów azjatyckich. Niestety, na terenie Forest Preserves of Cook County zbieranie grzybów jest zabronione. Problem powraca co roku w sezonie grzybiarskim, czyli właśnie teraz.

Dlaczego nie możemy korzystać z dobrodziejstw lasu, skoro mieszkamy tu i płacimy podatki?

– Chodzi o zachowanie naturalnych terenów w nienaruszonym stanie ku uciesze rzeszy odwiedzających, a także przyszłych pokoleń. Gdyby każdy z ponad pięciu milionów mieszkańców powiatu Cook coś sobie zerwał lub zabrał, z lasów powiatu Cook nie zostałoby ani śladu. Szybko doprowadziłoby to do ruiny pod względem ekologicznym. Pamiętajmy, że środowisko w powiecie Cook różni się od tego w Polsce. W Polsce nie zbieraliśmy grzybów w pobliżu wielomilionowej metropolii. Dlatego apeluję, pomyślmy nie tylko o sobie, ale o naszych dzieciach, wnukach i prawnukach.

Ktoś powie, nic się nie stanie, jeśli weźmie sobie jednego podgrzybka do jajecznicy lub parę kurek do sosu.

– Nawet jeżeli ktoś twierdzi, że zbiera grzyby w sposób zrównoważony, może zobaczyć go osoba, która nie ma tej wiedzy i która wyrządzi więcej szkody. Po czym podeptałeś, idąc po tego jednego grzyba? Czy nie rozdeptałeś przypadkiem jakiegoś delikatnego środowiska? Czy nie przeniosłeś nasion inwazyjnych roślin, które rosną wzdłuż ścieżek, do środka lasu? To małe rzeczy, o których my, ekolodzy, myślimy na co dzień.
Czasami rozmawiam z wędkarzami ze starszego pokolenia. Skarżą się, że nie ma ryb. Mówią, że gdy byli młodzi, wyławiali je setkami kilogramów. Tłumaczę, że właśnie dlatego ich nie ma! Niektóre gatunki ryb rozmnażają się dopiero w wieku siedmiu lat, a więc jeżeli wyławia się wszystkie młode ryby, nie dorosną one do wieku, aby się rozmnożyć.

Izabela Redlinski, ekolog, konserwator przyrody i z-ca dyrektora w Forest Preserves of Cook County oprowadza po Thaddeus S. "Ted" Lechowicz Woods w Chicago

Jak egzekwowane są przepisy? Jakimi konsekwencjami grozi zbieranie grzybów?

– Kary za zakłócanie spokoju dzikiej przyrody są surowe i wynoszą do 500 dol. Forest Preserves ma własną policję, która w sezonie patroluje tereny. Oprócz grzywny i możliwej wizyty w sądzie, można dostać do odpracowania godziny wolontariatu.

Grzyby to nie jedyna rzecz, której nie wolno wynosić z rezerwatów przyrody powiatu Cook.

– To prawda. Na terenach Forest Preserves of Cook County zabronione jest niszczenie czy wynoszenie z lasu czegokolwiek: grzybów, drewna na opał, gałązek, dzikich roślin, nasion, owadów czy zwierząt. W ostatnich latach pojawiła się moda na tzw. foraging, czyli poszukiwanie dzikiej, jadalnej żywności. Już widzimy tego negatywne skutki. Polacy, oprócz grzybów, lubią zbierać zioła, kwiaty, czosnek niedźwiedzi. W niektórych miejscach można znaleźć artefakty, jak czubki strzał, stare butelki czy rozbite filiżanki. Tego oczywiście też nie wolno zabierać.

Czubki strzał w powiatowych lasach?

– Pamiętajmy, że nie jesteśmy pierwszymi ludźmi na tych terenach. Mamy dowody na to, że zamieszkiwane były one już 10 tys. temu. Bardziej niedawno, w czasie II wojny światowej, były tu obozy dla jeńców, stąd znaleźć można przeróżne rzeczy.

Co mogą w takim razie zrobić zapaleni – i rozczarowani przepisami – grzybiarze?

– Jest dobra wiadomość: grzyby można zbierać w parkach stanowych – state parks. W Illinois jest ich sporo. Mamy parę w powiecie Lake, jest popularny wśród Polonii Starved Rock State Park, jest Matthiessen State Park. Na granicy Chicago i Indiany jest William W. Powers State Park – wiem, że ludzie znajdują tam podgrzybki czy kurki. Grzyby można też zbierać na terenach prywatnych lasów, oczywiście za pozwoleniem właściciela. Są też grupy zrzeszające grzybiarzy, na przykład Chicago Mushroom Club, które organizują spotkania informacyjne i wyprawy.

Minęłyśmy właśnie dwie piękne sarny, ale nie wydawałaś się zachwycona ich widokiem.

– Liczba saren występujących w Forest Preserves, szczególnie wzdłuż północnej odnogi rzeki Chicago, jest za wysoka. Nie jest to dobre dla roślinności, jak i dla samych saren. Sarny zjadają młode dęby, których mamy niedobór. Stale sadzimy drzewa i krzewy, i ogradzamy je, aby sarny ich nie obgryzały. Saren jest za dużo, bo nie ma wilków, a wilków nie ma, bo je wystrzelaliśmy – kiedyś rząd federalny płacił za każdego zabitego wilka. Kojoty nie są w stanie upolować dorosłej sarny. Jak widać, wszystko w przyrodzie jest ze sobą powiązane.

Jakie inne rośliny i zwierzęta można znaleźć w rezerwatach przyrody powiatu Cook?

– Cook jest drugim najbardziej bioróżnorodnym powiatem w Illinois. Mamy ponad sto gatunków roślin będących pod stanową ochroną: od 30 gatunków storczyków, po rzadkie trawy, krzewy i rośliny. Dla wędkarzy mamy ponad 40 zbiorników wodnych, które co roku zarybiamy. Dla ścisłości, ryby można łowić i zabierać do domu. Wymagana jest jedynie licencja wędkarska stanu Illinois.
Mamy cztery gatunki dzięciołów, sowy, rybołowy, których pisklęta obrączkujemy (jeden został namierzony w Kolumbii!), kilka par orłów, jastrzębie i myszołowy, wiele gatunków węży, żab. Forest Preserves to prawdziwy raj dla miłośników ptaków. Chicago leży na trasie tzw. Mississippi Flyway, drogi przelotowej Missisipi. Ptaki migrujące z południa na północ wzdłuż koryta rzeki Missisipi przelatują nad Illinois, Chicago i samym jeziorem Michigan. W naszych rezerwatach przyrody zatrzymują się, aby odpocząć i posilić się.

fot. Joanna Marszałek
fot. Joanna Marszałek

Nie wolno ich też karmić, jak i innych zwierząt w lasach powiatu Cook.

Większość zwierząt na drodze swojej ewolucji nie jadło kanapek, chleba, bagels, starych chipsów czy jabłek. Żeby przeżyć, ptaki i inne zwierzęta muszą sobie same radzić i znajdować pożywienie. Karmiąc zwierzęta, robimy z nich kaleki. Trenowanie szopów do jedzenia parówek może być zabawne i generować miliony lajków, ale pamiętajmy, że te zwierzęta przenoszą bardzo dużo chorób.

Tutaj, między drzewami, leży duży kawałek folii.

– Zaśmiecanie lasów jest oczywiście zabronione i grozi konsekwencjami. Bardzo często znajdujemy balony, które ludzie wypuszczają przy okazji różnych celebracji. Pamiętajmy, że one nie idą prosto do nieba, lecz wplątują się w drzewa lub spadają do wody, gdzie dla żółwi wyglądają jak pożywienie. Może to mieć dla nich śmiertelne skutki. Jeśli zależy nam na środowisku naturalnym, bardzo proszę tego nie robić.

Wiemy już, czego nie wolno. Porozmawiajmy o tym, co wolno i co może nam dać przebywanie w rezerwatach przyrody powiatu Cook.

– Badania wykazały, że przebywanie w naturze ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Promuje aktywność fizyczną, obniża poziom kortyzolu, znanego jako hormon stresu. Im bardziej nienaruszona natura, w której przebywamy, tym lepszy wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie psychiczne. Rezerwaty przyrody powiatu Cook są naszym wielkim sprzymierzeńcem. W czasie obfitych opadów wiosną czy jesienią, woda zbiera się tutaj, a nie u nas w piwnicy. Łąki działają jak nerki, drzewa jak płuca naszego powiatu, a całość działa jak balsam dla duszy. Wycisza, uspokaja, pomaga zebrać myśli i oderwać się od otaczającej rzeczywistości. Zapraszam wszystkich miłośników przyrody do włączenia się do wolontariatu w naszych lasach. Nie jest wymagane żadne doświadczenie, a niektóre programy odbywają się w języku polskim.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Joanna Marszałek
j.marszał[email protected]


Krajowy Dzień Gruntów Publicznych w powiecie Cook

W najbliższą sobotę, 28 września rezerwaty leśne powiatu Cook (Forest Preserves of Cook County, FPCC) będą hucznie obchodzić National Public Lands Day, czyli krajowy dzień gruntów publicznych, a jednocześnie rozpoczęcie kalendarzowej jesieni.

National Public Lands Day będzie okazją do świętowania zakończenia sezonu letniego, rozpoczęcia jesiennych programów w lasach powiatu Cook oraz ukłonem w stronę wolontariuszy.

28 września w rezerwatach leśnych i ośrodkach przyrodniczych w różnych częściach powiatu przewidziane są liczne atrakcje. W programie między innymi:

Szczegóły i więcej informacji na stronie fpdcc.com/events/category/party 

(jm)


Kolory jesieni – spacer z polskim przewodnikiem po Thatcher Woods 

19 października o 10 am z okazji Miesiąca Dziedzictwa Polskiego Forest Preserves of Cook County organizuje jesienną przechadzkę po lesie z polskim przewodnikiem. Lokalizacja w Thatcher Woods w River Forest zapewnia znakomitą atmosferę i piękną scenerię. W programie, oprócz podziwiania piękna jesiennej przyrody, dyskusja o historii Forest Preserves, lokalnych ekosystemach i ludziach zaangażowanych w ochronę środowiska.

Ilość miejsc jest ograniczona, dlatego prosimy o rejestrację pod numerem tel.: 708-366-6530.


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama