Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:51
Reklama KD Market

Niewidzialny skarb

Niewidzialny skarb

Kiedy patrzę na współczesny, ale też ten miniony świat, dostrzegam wyraźnie, że rządzą nim pieniądze. Nic w tym dobrego, ale przez wieki nic się nie zmienia w tym temacie. Co więcej my sami również jesteśmy wciąż przekonywani, że najcenniejsze rzeczy, kupujemy za pieniądze.

Jednocześnie, to przede wszystkim trudne czasy pokazują jak ważne są zdrowie, rodzina, czy miłość. Czy można je kupić? Nie, więc tym bardziej trzeba o nie dbać. Aby robić to skutecznie, potrzebujemy jeszcze jednej rzeczy, której również nie dostaniemy w sklepie, na Allegro, czy nawet przez AliExpress. Tym ważnym składnikiem jest Czas.

(Nie) skończony

To ciekawe, jak w ciągu naszego życia i w zależności od sytuacji zmienia się nasze postrzeganie czasu. Dla dzieci wydaje się on nieograniczony, a do tego dłuży się jak guma do żucia. Dzieci chwytają dni całymi garściami, chciałyby jak najszybciej posiąść umiejętności, możliwości i prawa dorosłych. Tymczasem wszystko dzieje się powoli, krok po kroku, a te wypełniają kolejne dni w przedszkolu, czy później w szkole.

W szkole sytuacja nieco się zmienia  kiedy zbliżają się klasówki, sprawdziany, testy, diametralnie zmieniające postrzeganie czasu. Ten początkowo długi, nagle zdaje się kurczyć w mgnieniu oka. To dopiero wprawka przed tym, co towarzyszy dorosłym znacznie częściej niż przed egzaminami.

W dorosłości ten brak czasu czy też poczucie jego nieustannego i pośpiesznego uciekania jest dość powszechne i częste. Jednocześnie zdarza się nam przepuszczać go między palcami, lub wyrzucać sobie marnowanie go chociażby na odpoczynek.

Ten czas jest jednak mocno skomplikowany.

Organizacja 

Pomimo tego, że „upychanie” codziennych obowiązków w 24 godzinach wcale nie jest łatwe, nikt nas tego nie uczy w szkole, czy nawet w domu. Jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy jest prawdopodobnie to, że niewielu ludzi to rzeczywiście potrafi i uświadamia sobie, że organizacja czasu to wcale nie upychanie, a raczej usuwanie zadań, które nie są dla nas priorytetowe. Idąc krok dalej, warto pamiętać, że jeżeli chcemy zacząć się wyrabiać, przede wszystkim warto nauczyć się wybierać priorytety.

Większość z nas niestety żyje z dnia na dzień, bez planowania, bez zastanawiania się, co jest rzeczywiście do zrobienia, co jest najpilniejsze i najważniejsze. To wszystko sprawia, że cierpimy z powodu tak zwanej bieżączki, czyli wielu drobnych spraw, które z jednej strony kosztują nas wiele energii, a z drugiej, jest ich często tak wiele, że na te większe ale ważne nie starcza nam już czasu i możliwości.

Jeżeli zatem zależy nam na tym, aby rzeczywiście być efektywnym, warto w pierwszej kolejności zastanowić się, co jest dla nas w życiu rzeczywiście ważne. To nie teleturniej, tutaj nie ma dobrych i złych odpowiedzi i nikt nas nie powinien oceniać za te wybory. Ważne, abyśmy przyznali szczerze sami przed sobą, do czego chcemy w życiu dążyć. Dla jednych zatem będzie to sukces zawodowy, dla innych być może rodzina, a dla jeszcze kolejnych realizacja marzeń z dzieciństwa, czy też własnego hobby. To właśnie w taki sposób określamy nasze priorytety, czyli to, co w pierwszej kolejności wpisujemy do naszego kalendarza, aby każdy kolejny dzień przybliżał nas do realizacji głównego „zadania”.

Czas dla dzieci

Być może niektórzy skrzywią się na myśl, że takim „zadaniem” życiowym mogą być nasze dzieci. To może trochę łagodniej, jeżeli to czytasz Drogi Rodzicu, to każdego dnia mierzysz się z jakimiś rodzicielskimi zadaniami.  Nie ma się co oszukiwać, że dla każdego z nas te obowiązki są równie ważne i zawsze traktowane jako priorytety.

Jeżeli jednak jesteś takim rodzicem, który na pierwszym miejscu stawia swoje relacje z młodym pokoleniem, to według mnie, nie ma sensu się bronić przed zarezerwowaniem części dnia na wspólny czas, który można wypełnić według Waszych potrzeb i preferencji.

Jeżeli jednak należysz do tych rodziców, dla których czas z dziećmi jest trudny, a jednocześnie jego brak wywołuje wyrzuty sumienia, bo przecież „to ważne i potrzebne”, warto pamiętać, że znacznie ważniejsza od ilości jest jakość.

Jeżeli zatem odbierasz dziecko ze szkoły, czy przedszkola, skup się przez chwilę na dziecku, zadaj ważne dla Ciebie pytania i wysłuchaj cierpliwie odpowiedzi. Być może później pojawi się również przestrzeń na wspólną zabawę w uważność, która potrwa nie dłużej niż dziesięć minut. Na koniec dnia natomiast, być może pojawi się ochota na wspólne czytanie książki, opowiadanie, czy przytulanie… póki jeszcze  Twoje dziecko ma na to ochotę.

Czasu nie widać, więc tym bardziej trudno go docenić. Refleksja przychodzi najczęściej, gdy zaczyna nam go brakować. Obiecujemy sobie wtedy, że następnym razem inaczej wszystko poukładamy. Niezależnie od wszystkiego mam nadzieję, że już dziś jesteś Drogi Rodzicu w stanie docenić czas jaki masz ze swoimi najbliższymi, bo tutaj nie dostaniemy kolejnej szansy.

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama