Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 06:49
Reklama KD Market

Rozpoczyna się sezon wyborczy w Chicago

Rozpoczyna się sezon wyborczy w Chicago
fot. Peter Serocki

W lutym wybieramy m.in. burmistrza i radnych

We wtorek oficjalnie rozpoczął się sezon kampanii wyborczej w wyborach samorządowych w Chicago w lutym 2023 roku. Tego dnia kandydaci mogą rozpocząć zbieranie podpisów wyborców, aby zdobyć miejsce na karcie do głosowania 28 lutego. W lutowych wyborach municypalnych wybieramy burmistrza Chicago, sekretarza miejskiego, skarbnika miejskiego oraz 50 radnych (aldermanów).

W związku z tym, że wielu chicagowskich radnych odchodzi na emeryturę lub stara się o inne stanowisko, można się spodziewać wielu zaciętych wyścigów o zwolnione przez nich miejsca. Są to wakaty radnych w następujących okręgach wyborczych: 4, 5, 6, 12, 15, 34, 43, 44, 46, 48.

Do tej pory co najmniej troje chicagowskich radnych ogłosiło swój start w wyborach na burmistrza. Są to Sophia King z 4. okręgu obejmującego południowe dzielnice Kenwood i Bronzeville, radny Roderick Sawyer z 6. okręgu obejmującego m.in. części Englewood i Chatham oraz radny Raymond Lopez z 15. okręgu (Back of the Yards, Brighton Park).

Trudny wyścig czeka ubiegającą się o reelekcję burmistrz Lori Lightfoot, najbardziej krytykowaną za bezradność w obliczu rosnącej przestępczości w Wietrznym Mieście. Swoją kandydaturę przeciwko niej zgłosiło do tej pory ośmiu kandydatów, lecz w najbliższym czasie można spodziewać się pojawienia się kolejnych.

Oprócz trzech wspomnianych wyżej radnych o fotel burmistrza stara się aktywista dzielnicowy Ja’Mal Green, były szef chicagowskiego szkolnictwa Paul Vallas, poseł stanowy Kam Buckner oraz biznesmen i filantrop Willie Wilson.

Na listach wyborczych pojawi się w lutym nowy urząd, którego zadaniem będzie nadzorowanie Departamentu Policji Chicagowskiej. Wyborcy w każdym z 22 miejskich okręgów policyjnych wybiorą trzech członków rady okręgowej w ramach nowej cywilnej komisji nadzorczej utworzonej w ubiegłym roku.

Kandydaci mają czas do 28 listopada na złożenie swoich petycji nominacyjnych z podpisami wyborców. Następnie, w sezonie świątecznym, można się spodziewać, że prawomocność wielu petycji będzie kwestionowana, gdy rywale wyborczy będą się starali usunąć swoich przeciwników z listy do głosowania.

Trzy główne stanowiska w mieście – burmistrza, sekretarza miasta i skarbnika miasta – wymagają zebrania 12,5 tys. podpisów wyborców, podczas gdy zdobycie miejsca radnego  na karcie wyborczej wymaga tylko 473 podpisów.

Warto pamiętać, że chicagowscy wyborcy mogą podpisać tylko jedną petycję na dane stanowisko.

Wybory samorządowe w Chicago mają charakter bezpartyjny. Jeżeli dany kandydat nie zdobędzie minimum większości 50 proc. plus jeden głos, czeka go dogrywka w kwietniu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama