Te ciasteczka mają przypominać pyszny włoski deser canolli. A canolli to ciasteczka smażone na gorącym tłuszczu, a następnie nadziewane kremem z ricotty. Pyszne i bardzo kaloryczne. Ale ponoć co pyszne, nie może być zdrowe i dietetyczne. Tak mówią, ale ja się nie do końca z tym zgadzam. O tym jednak innym razem.
W wypadku ciasteczek alla pizza jesteśmy w połowie drogi między kaloryczną bombą a dietą. Zatem można sobie poszaleć i zrobić taki „cheat meal”. Zresztą bardzo dobry, łatwy i szybki. Ogólnie jest on bardzo popularny we Włoszech, o czym dowiedziałam się przy okazji napatoczenia się na ten przepis. W sumie nie dziwię się, bo to świetna przekąska.
Ciasteczka są fajne na kolację lub przekąskę. Mają oczywiście smak pizzy, ciągnący ser, a do tego chrupiący płaszczyk. Czy potrzeba czegoś więcej, żeby je pokochać? Według mnie to wystarczy. Nie jest potrzebna frytownica lub gar z wrzącym olejem, bo wszystko upieczecie w piekarniku. Życzę smacznego!
Składniki:9 kromek chleba tostowego (tyle wyszło u mnie)5,29 oz krojonej mozzarelli (to ok. 1 szklanki)5 łyżek passaty pomidorowej1 łyżka posiekanej bazylii1 łyżeczka granulowanego czosnku½ łyżeczki suszonego oregano½ łyżeczki czarnego pieprzu2 jajka½ szklanki bułki tartejwykałaczkiCzas przygotowania: 30 minCzas pieczenia: 20 minPorcje: 9 ciasteczek
Sposób wykonania:
W misce wymieszaj mozzarellę, bazylię, przyprawy i passatę. Wymieszaj, aż wszystko się połączy i odstaw na bok. Nie powinno być mocno płynne, więc jeśli passata wydaje się dosyć płynna, to można dodać jej mniej.Piekarnik nastaw na 374℉. Przygotuj blachę, wyłóż ją papierem do pieczenia.Kromki chleba ułóż w stos, wyrównaj i cieniutko odkrój skórki. Najlepiej robić to ząbkowanym nożem do pieczywa.Każdą kromkę rozwałkuj wałkiem jak najcieniej się da. Nadzienie ułóż po przekątnej, uformuj je w wałek, a nie rozsmarowuj po całej powierzchni kromki. Następnie złóż w tzw. becik, a rogi zepnij wykałaczką.W dużej misce rozkłóć 2 jajka, a na talerz lub do płytkiej miski wysyp bułkę tartą. Maczaj każde ciastko najpierw w jajkach, a następnie w bułce tartej. Układaj na przygotowanej blasze.Włóż do rozgrzanego piekarnika i piecz 20 minut.Podawaj na gorąco.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks