Ustawodawcy z Kongresu USA poddali w czwartek krytyce Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) za niedobory odżywek dla niemowląt. Nie zareagowała na czas na zaniedbania w fabryce Abbott Nutrition w Sturgis, Michigan, kluczowej dla produkcji żywności dla dzieci.
"Niedobór został spowodowany w dużej mierze przez brak działań ze strony FDA oraz przez chciwość i konsolidację korporacji. (…) FDA, przyczyniła się do tego, że produkt pozostawał na półkach sklepowych i w domach rodzin w całym kraju, potencjalnie narażając niemowlęta na niebezpieczeństwo i zmuszając rodziców do gry w rosyjską ruletkę, chociaż nie wiedzieli, że będą w nią grać" - oceniła członkini Izby Reprezentantów Rosa DeLauro.
FDA zamknęła fabrykę w lutym dopiero po tym, jak czworo niemowląt w wyniku spożycia odżywki zachorowało na infekcje bakteryjne. Dwoje z nich zmarło. Skarga na nieprawidłowości wpłynęła już w październiku. Abbott Nutrition oskarżono m.in. o fałszowanie dokumentacji i brak odpowiednich testów odżywek dla niemowląt przed ich wypuszczeniem na rynek.
Podczas przesłuchań kongresowych szef FDA dr Robert Califf mówił, że agencja "niestrudzenie pracuje nad rozwiązaniem tego problemu”. Zapowiadał otwarcie fabryki w przyszłym tygodniu.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)