Zbiegły w grudniu z federalnego więzienia w śródmieściu Chicago mężczyzna został w piątek schwytany w miejscowości Palos Hills na południowych przedmieściach Wietrznego Miasta. Mężczyzna w przebraniu ukrywał się w jednym z kompleksów mieszkalnych. Jego towarzysz został zatrzymany kilka dni po ucieczce.
Kenneth Conley wolnością cieszył się ponad dwa tygodnie. 18 grudnia wraz ze współwięźniem Josephem „Jose” Banksem po linie wykonanej z prześcieradeł i ubrań zbiegł z celi na 15 piętrze Metropolitan Correction Center w śródmieściu Chicago. Mężczyźni mieli na koncie wyroki za napady na banki. Banks zatrzymany został po kilku dniach w północnej części Wietrznego Miasta.
Poszukiwania Conleya zakończyły się jego aresztowaniem w piątek po południu w miejscowości Palos Hills.
Zatrzymania dokonali policjanci, którzy zawiadomieni zostali przez obsługę kompleksu mieszkalnego u zbiegu ulic 103 i 86, że w suterenie budynku ukrywa się niezidentyfikowany mężczyzna, niebędący lokatorem kompleksu. Funkcjonariusze odpowiadający na wezwanie zatrzymali przechodzącego przed budynkiem mężczyznę, chcąc zadać mu kilka pytań. Ubranym w długi płaszcz z kapturem i okulary, utykającym staruszkiem z laską okazał się być Kenneth Conley. Uciekinier podał funkcjonariuszom fałszywe dane, ale kiedy zorientował się, że zostanie zdemaskowany odepchnął policjantów i zaczął uciekać. W jego zatrzymaniu pomogli konserwatorzy budynku.
Policja Palos Hills po ustaleniu tożsamości zatrzymanego przekazała go w ręce FBI. W związku z ucieczką Kenneth Conley usłyszy zapewne federalne zarzuty, za które grozić mu będzie dodatkowa kara więzienia.
km
