Chicago (Inf. wł.) – Siedem lat temu na polecenie burmistrza Richarda Daley – który tłumaczył się względami bezpieczeństwa – zostało zlikwidowane lotnisko Meigs Field na Northerly Island, co zostało przyjęte z oburzeniem przez znaczną część chicagowskiego społeczeństwa.
Władze miasta próbowały przekształcić Northerly Island w miejsce rekreacji oraz rozrywki, ale większość terenu półwyspu pozostaje dotąd niezagospodarowana.
Po raz pierwszy, notabene tuż przed zakończeniem przez burmistrza Daley urzędowania, powstały ambitne plany przekształcenia 91-akrowego półwyspu w rezerwat przyrody i miejsce imprez rozrywkowych.
Szczegółowe plany zagospodarowania Northerly Island miały być przedstawione 2 grudnia późnym wieczorem(już po zamknięciu dzisiejszego wydania naszej gazety) podczas przesłuchania publicznego w Chicagowskiej Fundacji Architektonicznej.
Ambitny projekt miała przedstawić Jeanne Gang, architekt, która jest autorem słynnej Aqua Tower, a także specjalny komitet złożony z przedstawicieli Rady Miejskiej i Zarządu Parków Chicagowskich.
Radny Bob Fioretti, którego 2. okręg miejski obejmuje Northerly Island, stwierdził, że już czas zapomnieć o przeszłości półwyspu i zająć się jego przyszłością, a przede wszystkim rolą, jaką ma odegrać w życiu miasta i mieszkańców.
Projekt uwzględnia między innymi zbiornik wodny z florą i fauną. Budynek dawnego portu lotniczego zostałby przekształcony w otwarty pawilon, bezpieczny dla ptaków, a muszla koncertowa na Northerly Island – wyposażona w ekologiczne zadaszenie.
Przeciwnicy projektu uważają, że Chicago nie jest stać na zbędne inwestycje i w obecnej trudnej sytuacji ekonomicznej władze miasta powinny mieć inne priorytety.
(ao)