Chicago (Inf. wł.) – Sesja specjalna na temat funduszy dla komunikacji miejskiej i podmiejskiej w metropolii chicagowskiej została ponownie przełożona, ponieważ 2 stycznia – w terminie wyznaczonym przez gubernatora Roda Blagojevicha – stawiło się tylko kilku ustawodawców. Posiedzenie Stanowej Izby Reprezentantów trwało tylko 15 minut, a Senatu Stanowego zaledwie 2 minuty.
Nieobecni też byli marszałek Izby, Michael Madigan i przewodniczący Senatu Emil Jones.
Chroniczny brak jakiegokolwiek działania ze strony parlamentarzystów budzi powszechne oburzenie. Szczególnie rozgniewane są osoby, które dojeżdżają do pracy środkami lokomocji publicznej.
Gubernator Blagojevich nie traci optymizmu, choć również on jest obwiniany za brak porozumienia w sprawie funduszy dla komunikacji. Blagojevich podkreślił podczas konferencji prasowej 2 stycznia, że zatwierdzenie funduszy powinno być łatwiejsze, ponieważ od nowego roku obowiązuje ponownie zasada zatwierdzania ustaw zwykłą większością głosów, a nie superwiększością dwóch trzecich głosów, jak w ubiegłym miesiącu.
Na tej samej konferencji prasowej gubernator znalazł się w krzyżowym ogniu pytań na temat afery korupcyjnej, w którą być może być zamieszany.
Blagojevich próbował skierować uwagę dziennikarzy na fundusze dla przedsiębiorstw CTA, Pace i Metra, ale przedstawiciele mediów uparcie powracali do kwestii korupcji.
Gubernator określił dochodzenie władz federalnych jako odwracające uwagę społeczeństwa od istotnych kwestii i wyraził przekonanie, że sprawa ta nie jest ważna dla mieszkańców Illinois.
Przypomnijmy, że śledczy federalni twierdzą w dokumentach sądowych, że wysoko postawiony „urzędnik publiczny” – oznaczony literą A – powiedział do głównego świadka w sprawie, iż należy przydzielać intratne kontrakty stanowe tylko tym firmom, które wpłacą fundusze na konto wyborcze Blagojevicha.
Jednak Blagojevich zaprzecza, że taka rozmowa w ogóle kiedykolwiek się odbyła i że właśnie on jest „urzędnikiem A”.
W dokumentach złożonych w sądzie federalnym nigdzie nie figuruje nazwisko Blagojevicha.
Wiarygodne źródła informacji – zbliżone do śledztwa władz federalnych i zastrzegające sobie anonimowość – twierdzą, że Blagojevich jest „urzędnikiem A”.
Gubernator Blagojevich nie jest o nic oskarżony.
Przypomnijmy, że na 20 stycznia przedsiębiorstwo CTA zaplanowało drastyczne cięcia w serwisie pasażerskim i liczbie pracowników, a także podwyżki opłat za przejazdy, jeźli władze stanu nie wyasygnują permanentnych funduszy równoważących deficyt budżetowy i finansujących potrzeby przedsiębiorstwa. (ao)
