Czworo Amerykanów w drodze na misję medyczną zginęło w wypadku samolotu Beechcraft A36 , który rozbił się w północno-zachodnim Meksyku. Informację taką przekazał Victor Jones, prezes organizacji ochotniczej Flying Samaritans, która organizuje pomoc lekarską dla najbiedniejszych meksykańskich stanów.
Samolot leciał na misję medyczną, która miała mieć miejsce w meksykańskim stanie Kalifornia Dolna, położonym na południe od dolnej granicy Stanów Zjednoczonych. W piątek po południu, przebywszy zaledwie 10 mil, samolot utracił kontakt radiowy z wieżą kontrolą lotów.
Wrak samolotu i ciała czterech wolontariuszy zostały odnalezione w sobotę po dokładnych poszukiwaniach. W rezultacie samolot został zlokalizowany 30 mil na południe od miasta Ensenada w Meksyku, skąd wyleciał w piątek po południu kierując się do San Quintin. Na pokładzie znajdowała się trójka lekarzy: James Thornton, Graciela Sarmiento, Andrew Theil oraz pilot Roger Lyon.
Organizacja Flying Samaritans zajmuje się transportem personelu medycznego do Kalifornii Dolnej, gdzie zapewnia brakującą opiekę medyczną.
KK (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone