Wiceprezydent Jor Biden, przewodniczący centralnym uroczystościom z okazji Dnia Pamięci, wezwał Amerykanów w różnych zakątkach kraju aby zatrzymali sie na chwilę i oddali hołd tym, którzy oddali życia za kraj w którym żyjemy. Dziś w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest Memorial Day.
Zgodnie z tradycją, wiceprezydent złożył wieniec z białych, niebieskich i czerwonych kwiatów, na Grobie Nieznanego żołnierza, na Narodowym Cmentarzu Arlington, w Wirginii. Na obszarze 250 hektarów wmurowanych jest tu ponad 300 tysięcy białych płyt z nazwiskami amerykańskich bohaterów. „Pokolenia żołnierzy, marynarzy, lotników i piechoty morskiej, którzy poświęcili się dla nas, to serce, dusza i kręgosłup naszego narodu”- powiedział Biden.
Joe Biden dołączył do żałobników w sekcji 60. To tam pochowani są żołnierze polegli w ostatnich wojnach w Iraku i Afganistanie. Wśród tych, którzy uczcili pamięć poległych tam kobiet i mężczyzn był m.in. Admirał Mike Mullen, szef Kolegium Połączonych sztabów Wojsk USA. W sekcji tej znajduje się m.in. grób polskiego Marines, Dawida Pietrka, który zginął w Afganistanie.
W tym roku w uroczystościach w Wirginii nie uczestniczył prezydent USA. Barack Obama wziął udział w obchodach w Illinois.
Jego nieobecność wywołała krytykę niektórych środowisk wojskowych, głównie prawicowych, którzy przekonywali że w tym tak ważnym dniu prezydent i jego rodzina powinni być wraz z rodzinami poległych i całą Ameryką na Narodowym Cmentarzu w Arlington.
W ostatnich latach w oficjalnych obchodach Memorial Day na tej nekropolii uczestniczyli co roku amerykańscy prezydenci, od Billa Clintona począwszy. Jego poprzednicy nie zawsze brali udział w obchodach. Prezydent George W. Bush opuścił jedną ceremonię, w 2004 roku. Brał wtedy udział w obchodach rocznicy lądowania aliantów w Normandii.
MNP (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone