Postrzelona w głowę z odległości 4 stóp przez 22-letniego Jareda Lee Loughnera w czasie spotkania z wyborcami w supersamie „Saveway” w Tucson, demokratka z Arizony, kongr Gabrielle Giffords, walczy o życie w uniwersyteckim szpitalu.
Wraz z nią do szpitala przewieziono pięcioro cieżko rannych osób. Na miejscu zginął federalny sędzia 63-letni John Roll, pracownica Giffords, 30-letnia Gabe Zimmerman, 76-letni Dorwin Stoddard, 76-letnia Dorothy Morris i 79-letnia Phyllis Scheck. Po dowiezieniu do szpitala zmarła 9-letnia Christina Taylor Green.
Lekarze mają nadzieję utrzymać kongr. Giffords przy życiu. Optymizmem napawa ich fakt, że po operacji, która wymagała usunięcia odcinka kości czaszki, ranna reagowała na proste polecenia świadczące o pracy mózgu.
Sprawca tragedii jest osobnikiem psychicznie niestabilnym. Według szeryfa powiatu Pima, Clarence´a Dupnika, istnieją powody do przypuszczeń, że człowiek ów cierpi na zaburzenia mentalne. Wiadomo, że wcześniej rozsyłał pogróżki do osób na stanowiskach publicznych. Szeryf spekuluje, że jadowite oskarżenia pod adresem rządu płynące z radia i telewizji popchnęły Loughnera do czynu.
W MySpace morderca niejednokrotnie wypisywał antyrządowe tyrady, pisał o praniu mózgów, kontrolowaniu myśli. Zrzymał się na ludzi za nieuwagę prowadzącą do zniewalania społeczeństwa i pozbawiania go osobistych swobód. Wybór jego lektury, który przedstawił w MySpace, z pewnością stanie się tematem rozważań psychologów. Wśród ulubionych pozycji Loughner przedstawił Folwark Zwierzęcy obok Alicji w Krainie Czarów, Petera Pana, Manifestu Komunistycznego i Mein Kampf.
Z materiałów znalezionych w domu Loughnera wynika, że Giffords nie była przypadkową ofiarą. Przeciwnie zamach na kongresmankę planował od jakiegoś czasu. Treść zeznań wydobytych z zatrzymanego policja zachowuje w tajemnicy.
Z wypowiedzi bliskich kongr. Giffords wynika, że w czasie listopadowych wyborów, które wygrała minimalną ilością głosów, miała powód do niepokoju. Jej przeciwnicy przychodzili na spotkania z bronią. Mieli jej za złe popieranie reformy opieki medycznej. W dniu zatwierdzenia ustawy przez Izbę Reprezentantów biuro Gifford w Tucson zostało zdemolowane.
Szeryf Dupnik nie podał motywów zbrodni. Sugerował, że nienawistna retoryka politycznych debat ma śmiertelne konsekwencje. Nie kryjąc wzburzenia aktualną polityką Arizony, Dupnik ubolewał nad aktywistami i publicystami podburzającymi do gniewu rozpowszechniając bzdurne, niezgodne z prawdą treści. Powiedział, że Arizona stała się mekką uprzedzeń i fanatyzmu.
W czasie wczorajszej popołudniowej konferencji szeryf Dupnik wspomniał o 20-letnim studencie, Danielu Hernandezie, od 5 dni praktykancie w biurze kongr. Giffords, który pospieszył jej na pomoc zaraz o usłyszeniu strzałów, nie zważając na to, że sam może zostać postrzelony. Z pozycji leżącej uniósł ciężko ranną, by umożliwić jej oddychanie i własną dłonią zatamował strumień krwi z głowy rannej.
Do przerwana strzelaniny przyczyniła się zraniona przez Loughnera Patricia Maisch. Gdy zabójca usiłował ponownie nabić pistolet kobieta zdołała odsunąć pudełko z nabojami, a dwaj mężczyźni powalili go na podłogę i przytrzymali do przyjazdu policji.
Prezydent Barack Obama zwrócił się do wszystkich Amerykanów, by dziś o godzinie 11 uczcili chwilą ciszy ofiary bezsensownej tragedii w Tucson. Prezydent polecił opuścić flagi do połowy masztów.
(eg)
