Mieszkaniec San Francisco, w Kalifornii domaga się wprowadzenia przez lokalne władze zakazu dokonywania obrzezania młodych chłopców. W tym celu zebrał 12 tysięcy podpisów pod petycją w sprawie referendum dotyczącego tradycyjnego żydowskiego obrzędu. Przedstawiciele judaizmu ostro protestują.
Jak informuje United Press International (UPI), inicjatorem akcji jest Lloyd Schofield. Od kilku tygodni zbiera on podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie zakazu obrzezania niepełnoletnich chłopców. „Napletek nie jest żadnym defektem i każdy mężczyzna ma go dla konkretnego powodu” – przekonuje emerytowany pracownik branży hotelowej. „To kwestia dotykająca praw człowieka. Nikt nie ma prawa podejmować decyzji o przeprowadzaniu niepotrzebnego zabiegu chirurgicznego na innym człowieku, bez jego zgody i wiedzy” – przekonuje Schofield.
W myśl zgłoszonego przez niego postulatu, za przeprowadzanie obrzezania chłopca poniżej 18 roku życia groziłaby kara jednego roku pozbawienia wolności i tysiąc dolarów grzywny.
Propozycja zgłoszona przez mieszkańca San Francisco wywołała falę oburzenia w środowiskach żydowskich w USA. W judaizmie obrzezanie ma wielowiekową tradycję i jest jednym z najbardziej przestrzeganych obrzędów. „To jeden z najbardziej bezpośrednich ataków na praktyki żydowskie, jaki kiedykolwiek przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych” – oświadczył Marc Stern, prawnik American Jewish Committee. „To zjawisko bez precedensu w historii amerykańskich Żydów” – dodaje.
W środowiskach medycznych zdania na temat obrzezania są podzielone. Popularne są głosy, że usunięcie napletka ma pozytywne skutki ze względów higienicznych i może zapobiegać przenoszeniu niektórych chorób. Oficjalnie jednak amerykańscy lekarze nie potwierdzają tej opinii.
IN