O Polonii i Ameryce
W czasach PRL najlepszym orężem w walce z komunistyczną propagandą były audycje zachodnich rozgłośni: Radia Wolna Europa, Głosu Ameryki, BBC; które rozbijały monopol informacyjny władz. Wolne słowo okazało się tak silnym orężem, że nie zdołały go pokonać ani sankcje za słuchanie i propagowanie wiadomości zasłyszanych w audycjach z Zachodu, ani urządzenia zagłuszające, ani wściekłe ataki na zachodnie stacje przypuszczane w kontrolowanych przez władze mediach. Podobnym sukcesem nie mogą się pochwalić nadające na Kubę – Radio Marti i Telewizja Marti. Ponieważ ich popularność w społeczeństwie kubańskim jest znikoma, a koszty utrzymania duże, demokraci w Senacie USA są za przeniesieniem Radia i TV Marti z Miami do Waszyngtonu i włączeniem ich do Głosu Ameryki.
Przewodniczący Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych – John Kerry, który w ubiegłym tygodniu przedstawił na forum Komisji raport na temat działalności Radia i TV Marti, nie krył rozczarowania, że po 27 latach działalności Radia Marti i 20 latach emisji programów Telewizji Marti nie zdołały one zdobyć sobie większej popularności w społeczeństwie kubańskim i nie wywarły wpływu na rządzącą na wyspie dyktaturę komunistyczną. Dlatego raport zaleca, aby obie stacje oraz administrująca je instytucja – Office of Cuba Broadcasting, zostały przeniesione do Waszyngtonu i włączone do struktur, nadającego na cały świat Głosu Ameryki. Oznaczałoby to, że programy nadawane na Kubę musiałyby odpowiadać normom dziennikarskim obowiązującym w Voice of America. Raport zaleca także polepszenie programów Radia i Telewizji Marti tak, aby mogły one konkurować z rządowymi mediami kubańskimi.Tamtejsza telewizja państwowa nadaje takie amerykańskie hity jak „Sopranos” czy „Grey’s Anatomy”.
Senacki raport dotyczący Radia i TV Marti spotkał się z natychmiastową krytyką republikańskich kongresmanów pochodzenia kubańskiego, którzy twierdzą, że senator Kerry od dawna dąży do zlikwidowania obu stacji.
Radio Marti powstało w 1983 roku, a Telewizja Marti w 1990 w celu nadawania na Kubę wiarygodnych i bezstronnych informacji. Jednak redakcjom obu stacji zarzucano wielokrotnie, że nie trzymają się ogólnie przyjętych norm dziennikarskich i używają „obraźliwego oraz jątrzącego języka”. Liczba słuchaczy Radia Marti jest śladowa i wynosi poniżej 2%, a Telewizja Marti nie ma dosłownie żadnych widzów. Po części dlatego, że władze kubańskie zagłuszają sygnał TV Marti, ale również dlatego, że Kubańczycy nie są przekonani co do obiektywności programów Telewizji Marti.
Dyrektor Radia i TV Marti – Pedro Roig twierdzi, że przytoczone w senackim raporcie dane dotyczące popularności obu stacji są zaniżone, gdyż sporządzono je w oparciu o sondaż telefoniczny, a tylko 17% rodzin kubańskich posiada telefony. Roig powołuje się na ankiety przeprowadzone wśród przybyłych do USA imigrantów kubańskich, wskazujące, że Radia Marti słucha od 30 do 45 procent Kubańczyków, a programy TV Marti ogląda od 4 do 21 procent.
Wojciech Minicz
