Przy wigilijnym stole w parafii św. Jacka – Wieczerza dla samotnych, starszych, biednych i opuszczon

Chicago (Inf. wł.) – Cieszę się, że na tej sali zgromadziło się tak liczne grono osób, które na co dzień są same, a dzisiaj, w tym szczególnym dla każdego katolika dniu, mogą razem zasiąść przy wigilijnym stole, podzielić się opłatkiem i złożyć sobie życzenia – wyznał ks. proboszcz Michał Osuch podczas wigilijnego spotkania dla osób samotnych, starszych, bezdomnych i biednych zapraszając wszystkich do wspólnej modlitwy przed wieczerzą, połamania się opłatkiem i złożenia sobie życzeń.
Przez blisko trzy godziny śpiewem kolęd rozbrzmiewało to tradycyjne wigilijne popołudnie w sali parafialnej na Jackowie, gdzie o godzinie pierwszej po południu zgromadziło się blisko 300 osób, aby wziąć udział w tej zainicjowanej kilkanaście lat temu przez śp. Jerzego Arsenowicza z Radia 1030 AM Wigilii. Wieczerzę prowadził red. Jacek Niemczyk, a w gościnie u zgromadzonych obecna była wicekonsul Joanna Michalec.
Po życzeniach i połamaniu się opłatkiem uczestnicy wieczerzy zasiedli do stołów, aby skosztować wielu wigilijnych potraw. Dzięki hojności licznej grupy polonijnych biznesów na stołach w pełnej obfitości serwowane były ryby, barszczyk czerwony z uszkami, pierogi w różnych odmianach, kluski z makiem, groch z kapustą, ciasta, owoce i wiele innych specjałów.
W czasie konsumpcji na scenie trwała część artystyczna spotkania. Na wstępie kolędy grała orkiestra dęta z parafii św. Konstancji, a następnie na scenie pojawił się Włodzimierz Zuterek akompaniujący śpiewaczce Ligii Lalewicz oraz Barbarze Błasik, która śpiewała i grała na flecie. Kolędy śpiewała również ubiegłoroczna laureatka artystycznego Polonusa 2008 Agnieszka Iwańska. Końcowym akordem części artystycznej było kolędowanie zespołów „Mała Polonia” i „Polonia”, które pod kierownictwem artystycznym Cecylii Rożnowskiej zaprezentowały wiązankę kolęd polskich i amerykańskich oraz pastorałek.
– Na zakończenie każdy z uczestników wieczerzy został obdarowany paczką z żywnością i słodyczami. Serwowane dzisiaj potrawy są prezentem od polonijnych firm i biznesów, które odpowiedziały na nasz apel – wyznał organizator wieczerzy red. Jacek Niemczyk, który w imieniu koleżanek i kolegów z Radia 1030 AM przyjął na siebie obowiązek czuwania nad przygotowaniem Wigilii wraz z proboszczem parafii św. Jacka ks. Michałem Osuchem.
– Te spotkania wigilijne zapoczątkowane kilkanaście lat temu w restauracji „Hortex” przez śp. Jurka Arsenowicza wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem licznego grona osób, które być może nie miałyby z kim podzielić się opłatkiem i złożyć sobie życzeń. Korzystając z okazji pragnę wszystkim sponsorom serdecznie podziękować za hojność, a szczególnie właścicielowi firmy „Lowell Food”, panu Konradowi, który na tę pomoc przeznaczył produkty wartości kilku tysięcy dolarów. Wyrazy wdzięczności kieruję również do całej grupy wolontariuszy z parafii i Klubu Przyjaciół Ełku, którzy czuwali nad obsługą – podkreśl Jacek Niemczyk.
Uczestnicy Wigilii mieli również okazję obejrzeć szopkę z żywymi owieczkami, lamą, osłami, które dzięki uprzejmości Mariana Szymańskiego i zaangażowaniu w przygotowanie zagrody i przewiezienie zwierząt Grzegorza Sztejkowskiego z „Continental Windows and Glass” przez okres świąteczny rezydowały nieopodal pomnika Jana Pawła II, stając się prawdziwą atrakcją szczególnie dla dzieci i młodzieży. W roli bacy wystąpił Jan Telma.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/
www.NEWSRP.com