Jeszcze kilka miesięcy temu mało kto w Ameryce wiedział kim jest Herman Cain, a jego nazwisko kojarzyło się głównie z siecią pizzerii „Godfather’s Pizza”. Pochodzący z Georgii czarnoskóry biznesman niespodziewanie stał się gwiazdą wśród Republikanów ubiegających się o partyjną nominacje w wyborach prezydenckich.
Według najnowszych sondaży NBC News i Wall Street Journal Herman Cain może obecnie liczyć na 27 proc. głosów republikańskich wyborców. Na drugim miejscu znalazł się dotychczasowy lider Mitt Romney z 23 proc. głosów, a za nim gubernator Teksasu, związany z Tea Party, Rick Perry (16 proc.).
Zobacz: Wideo. Chris Christie nie wystartuje w wyborach
Pozycja Caina uległa wzmocnieniu po ostatniej, poświęconej gospodarce debacie kandydatów GOP w Hanover w stanie New Hampshire. Według wielu komentatorów wygrał ją właśnie czarnoskóry biznesman. Herman Cain po raz kolejny lansował w trakcie politycznej potyczki swój plan 9-9-9. Cain chce uproszenia obecnie obowiązujących przepisów podatkowych i wprowadzenia 9-proc. podatku od korporacji, 9-proc. podatku od osób indywidualnych i 9-proc. federalnego podatku od sprzedaży. Te raczej populistyczne postulaty znajduje spore poparcie wśród opinii publicznej, chociaż ekonomiści nie zostawiają na nich suchej nitki i nazywają je zupełnie nierealistycznymi.
W praktyce oznacza to bowiem podniesienie podatków dla większości Amerykanów, z wyjątkiem wielkich korporacji i właścicieli przedsiębiorstw. Najbardziej niedorzecznym jest według wielu ekspertów – w tym także Republikanów – wprowadzenie federalnego podatku od sprzedaży. Obecnie obowiązuje on tylko w niektórych stanach, a w większości z nich jest niższy od proponowanej stawki 9 proc. O ile np. dla mieszkańców Chicago gdzie obowiązuje tzw. sale tax na po poziomie 9,75 proc. będzie to dobra wiadomość to trudno oczekiwać na entuzjazm np. mieszkańców Portaland w Oregonie, którzy nie płaca żadnego podatku od sprzedaży.
Zmiana systemu podatkowego wymagałaby poza tym zmiany konstytucji, gdyż obecny podatek dochodowy wprowadzono jako poprawkę do konstytucji na początku XX wieku.
Zobacz także: Tim Pawlenty wycofał się z kandydowania na prezydenta
Według wielu obserwatorów życia politycznego w USA skok poparcia dla Hermana Caina jest tylko tymczasowy, a za najpoważniejszego kandydata do nominacji GOP w wyborach prezydenckich 2012 uważa się Mitta Romneya.
65-letni Heramn Cain ma niewątpliwie swoje 5 minut. Były szef sieci „Godfather’s Pizza”, publicysta i gospodarz programu radiowego, nigdy nie wygrał żadnych wyborów. W sondażach wygrywa jednak swym prostym stylem wypowiedzi i odwoływaniem się do biznesowego doświadczenia, które jest dobrze postrzegane przez wyborców w czasie, kiedy Ameryka zmaga się z kryzysem.
Czy to wystarczy, aby uzyskać nominację GOP i w 2012 roku zmierzyć się z Barackiem Obamą? Czas pokaże…
Magdalena Pantelis
Zobacz także: Gubernator Teksasu oficjalnym kandydatem w wyborach prezydenckich
