Związkowe czuwanie w intencji ofiar katastrofy nad Smoleńskiem
Chicago (Inf. wł.) – To była potrzeba serca – wyznał starszy reprezentant związkowy z „Localu 1” związków zawodowych SEIU Robert Pawłaszek mówiąc o inicjatywie zorganizowania wspólnego czuwania w intencji ofiar katastrofy polskiego samolotu nad Smoleńskiem, które wczoraj o godzinie trzeciej po południu odbyło się w siedzibie lokalu przy East 111 Wacker Driver w centrum „Wietrznego Miasta”. Na 25 piętrze związkowego budynku spotkało się około 150 pracowników firm sprzątających, którzy na co dzień pracują w tym rejonie miasta.
Sala została udekorowana w polskich barwach narodowych. Każdy z uczestników otrzymał chorągiewkę przepasaną kirem oraz zdjęcie prezydenckiej pary Lecha i Marii Kaczyńskich. Witając uczestników wspólnego oddania hołdu ofiarom katastrofy prezes związkowej organizacji Tom Balanoff podkreślił, że wszyscy związkowcy łączą się w żalu i wyrażają szczere kondolencje rodzinom ofiar tragicznego lotu.
Mówiąc o prezydenckiej parze i pozostałych ofiarach katastrofy prezes Związku Narodowego Polskiego Franciszek Spula postawił pytanie, czy ta śmierć była konieczna, żeby w końcu świat usłyszał o polskich oficerach i policjantach 70 lat temu bestialsko zamordowanych w katyńskim lesie. – Jednoczymy się w bólu i modlitwie po wielkiej stracie, przekazując narodowi polskiemu i rodzinom ofiar tragedii – szczere wyrazy współczucia i pragniemy zapewnić o naszej pamięci i modlitwie. – podkreślił prezes Spula, który zaapelował również o zjednoczenie wszystkich Polaków do wspólnego działania i przeżywania nie tylko w obliczu tej tragedii.
Konsul generalny RP Zygmunt Matynia dziękując organizatorom czuwania za jego zorganizowanie przypomniał postać Anny Walentynowicz, suwnicowej ze stoczni, którą na krótko przed odejściem na emeryturę zwolniono i w jej obronie koledzy podjęli strajk, który stał się zarzewiem powstania wolnych związków zawodowych.
– To właśnie pośrednio pani Annie zawdzięczamy, że żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju. Kraju, który bardzo dobrze radzi sobie w rodzinie demokratycznych krajów świata, a obecnie jest jednym z liderów gospodarczych rynku europejskiego – podkreślił konsul.
Richard Owsiany, jeden z organizatorów wspólnego czuwania wspomniał postać wieloletniego harcmistrza i ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. – Z racji, że byłem i jestem harcerzem miałem przyjemność osobiście poznać druha Kaczorowskiego i pragnę podkreślić, że nie było drugiego tak prawego i oddanego sprawie harcerstwa człowieka. Jego odejście trudno będzie wypełnić – podkreślił.
Sędzia Aurelia Puciński przypomniała, że sprawa Katynia ujrzała światło dzienne w Stanach Zjednoczonych również dzięki jej ojcu, Romanowi Pucińskiemu, który w ramach Kongresu zajmował się dochodzeniem w tej sprawie.
Urszula Pogorzelska z „Localu 1” ze łzami w oczach wspominała moment poznania hiobowej wieści. – Nie wierzyłam własnym uszom i oczom. Zadzwoniłam do rodziny do Polski, oni jeszcze nie włączyli telewizorów. Do tej pory nie mogę odzyskać równowagi. Modlę się za wszystkich – wyznała.
Po wysłuchaniu osobistych refleksji gości honorowych czuwania, zgromadzeni obejrzeli fragmenty filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy. Wszystkim głęboko w pamięci utkwiła scena Świąt Bożego Narodzenia, gdy jeden z dowódców składając więźniom życzenia podkreślił, że wszyscy muszą wytrwać i żyć, bo bez nich Polska nie będzie wolna i końcowa scena mordu polskich oficerów strzałem w tył głowy. Ludzie nie kryli wzruszenia ocierając łzy.
Po pokazie konsul generalny poinformował, że Konsulat czyni starania, aby film został bezpłatnie pokazany w Centrum Kopernikowskim oraz wyemitowany przez miejscowe stacje telewizyjne. Prezes Franciszek Spula zaprosił wszystkich do udziału w nabożeństwie żałobnym, które w intencji ofiar katastrofy i zamordowanych 70 lat temu oficerów zostanie odprawione przez arcybiskupa Chicago kardynała Francisa George’a w najbliższą niedzielę o godzinie 7 wieczorem w chicagowskiej archikatedrze, 735 N. State.
Na zakończenie do wspólnej modlitwy za parę prezydencką i wszystkie ofiary katastrofy oraz pomordowanych w Katyniu żołnierzy zaprosił zgromadzonych o. Leszek Balczewski.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
(Zdjęcia dostępne na: www.newsrp.smugmug.com)
