Przynajmniej 40 osób padło ofiarami różnych incydentów z użyciem broni palnej, które miały miejsce w Wietrznym Mieście w ciągu minionego weekendu. Na ich skutek 7 osób nie żyje, jedna jest w stanie krrytycznym, 4 inne przebywają w szpitalach.
Ich stan lekarze określają jako stabilny. Ranne, podczas strzelaniny w południowej części metropolii, zostało także jednoroczne dziecko, które kula drasnęła w ucho.
Policja, nasilenie aktów przemocy, odnotowała już w piątek po przejściu nawałnicy, na skutek której wielu mieszkańców do dziś pozostaje bez prądu. W zdecydowanej większości przypadków były to porachunki gangów.
Także w niedzielę, podczas grillowania przy 1300 West Hastings Street, doszło do kłótni między uczestnikami spotkania. W strzelaninie, która się miedzy nimi wywiązała, rannych zostało 4 mężczyzn. Jedne z nich walczy o życie.
Według policji był to jednen z najgorszych, pod względem stopnia przestępczości, weekendów w Chicago.
MB (NBC Chicago)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.