Mimo sprzeciwów ze strony konserwatystów, Senat zatwierdził Christophera Hilla na stanowisko ambasadora USA w Iraku. Największe obiekcje przeciw jego kandydaturze wysuwał republikanin z Kansas, sen. Sam Brownback, któremu udało się opóźnić procedurę zatwierdzenia kandydatury Hilla o całe trzy tygodnie.
Brownback oskarżał Hilla, w administracji Busha głównego negocjatora z Koreą Północną, o ignorowanie deptania praw człowieka w tym kraju i podpisanie umowy rozbrojeniowej z Phenianem. Mała grupa republikanów zarzucała mu również brak doświadczenia w sprawach bliskowschodnich.
Większość senatorów (73) uznało jednak, że Hill, pracujący w służbie zagranicznej od 32 lat, ma pełne kwalifikacje do objęcia stanowiska ambasadora w największej za granicą misji Stanów Zjednoczonych.
Lider senackiej większości, demokrata z Newady, sen. Harry Reid, uważa, że Hill przyczyni się do rozwiązania politycznych problemów Iraku. „Christopher Hill z powodzeniem uporał się ze skomplikowanymi wyzwaniami dyplomatycznymi. Ameryka i Irak odniosą korzyści z jego doświadczenia i ekspertyzy”, powiedział Reid.
Wcześniej Hill był ambasadorem USA w Południowej Korei, Polsce i Macedonii. Pełnił rolę specjalnego wysłannika w Kosowie. Wszyscy trzej byli ambasadorowie USA w Iraku (nominowani przez Georgea Busha) poparli kandydaturę Christophera Hilla. (AP – eg)