Jeśli sondaże mówią prawdę o braku entuzjazmu demokratów w tym sezonie wyborczym, to z pewnością nie dotyczą mieszkańców Madison w Wisconsin, gdzie we wtorek na spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą przybyły tłumy ludzi.
Wiec odbył się na terenie University of Wisconsin. 17 tysięcy ludzi zgromadziło się na placu, a 9 tysięcy innych stało w milowej kolejce z nadzieją dostania się na plac.
W wiecu wziął udział senator Russ Feingold, kongr. Tammy Baldwin i demokratyczny kandydat na gubernatora Wisconsin Tom Barrett.
Celem spotkania było wyciągnięcie demokratycznych wyborców z apatii, której przyczyny – w opinii politycznych strategów – należy upatrywać w niespełnieniu wyborczych obietnic. Entuzjastyczne przyjęcie prezydenta przez studentów i mieszkańców liberalnego Madison świadczy, że Obama nadal cieszy się dużą popularnością, szczególnie wśród młodszej części społeczeństwa.
W rozmowie z magazynem Rolling Stone prezydent powie- dział, że w ciągu pierwszych dwóch lat w Białym Domu spełnił 70% przyrzeczeń złożonych w czasie kampanii wyborczej. Pozostałe zamierza wypełnić do końca kadencji.
Odpowiadając na komentarze demokratów, którzy oczekiwali więcej niż zdołał osiągnąć, prez. Obama wyjaśnił koniecznością kompromisu w dążeniu do wyznaczonych celów. Za przykład podał reformę opieki medycznej i systemu finansowego. „Gdybym poszedł na całość, prowadził przedłużającą się walkę o tzw. opcję publiczną w reformie, to dotychczas nie mielibyśmy żadnej ustawy. Mógłbym też przyjąć pewne stanowisko w sprawie regulacji systemu finansowego, w którym umieściliśmy 90% tego, co zamierzaliśmy zrobić, i walczył o dalsze 10%, to ustawa do dziś nie byłaby zatwierdzona”– powiedział prez. Obama
(HP – eg)
