Narodziny 7-miliardowego obywatela naszej planety skłaniają do refleksji na temat jej przeludnienia. Sytuacja w USA jest szczególna – długość życia Amerykanów stale się wydłuża, a na rynku pracy brakuje młodych ludzi. Specjaliści twierdzą, że jeśli Ameryki nie zaleją młodzi imigranci, w USA już wkrótce zabraknie rąk do pracy z ludźmi w podeszłym wieku.
Społeczeństwo starzejące się powoli to z jednej strony błogosławieństwo, a z drugiej ogromny rynek pracy dla wytrwałych i młodych ludzi. Żyjący w dobrobycie obywatele w podeszłym wieku wymagają nierzadko opieki 24 godziny na dobę, kogoś, kto będzie ich karmił, przewijał, kąpał i prowadził ich wózek inwalidzki.
Zobacz: Nielegalni już nie chcą do Ameryki
Zdaniem Cynthii Tucker z University of Georgia, amerykańskie starzejące się społeczeństwo funkcjonuje tylko dzięki pomocy legalnych i nielegalnych imigrantów, którzy podejmują się trudnej oraz wymagającej pracy z ludźmi niedołężnymi.
Głos profesor z Georgii to kolejny kontr argument dla wszystkich tych, którzy dostrzegają jedynie negatywne strony napływu imigrantów do USA.
Zdaniem Tucker, Ubezpieczenie Społeczne i Medicare są tak skonstruowane, że ze względu na cięcia budżetowe już wkrótce wzrośnie liczba osób w podeszłym wieku, które trzeba będzie utrzymać, a zabraknie obywateli aktywnych zawodowo płacących składki. Jedynym ratunkiem dla chwiejnego systemu są młodzi imigranci, których rząd nie powinien usuwać z kraju.
Zobacz: Wielka obława na nielegalnych. Zatrzymano 9 Polaków
Dane statystyczne dowodzą, że wielu imigrantów płaci podatki. Aby skorzystać z ich obecności w Stanach Zjednoczonych nie należy ich deportować, ale umożliwić uczciwe uzyskanie obywatelstwa, tak aby w przyszłości mogli zdobyć wyższe wykształcenie, a później dobrze płatne posady, dzięki którym zapłacą wyższe podatki. Na tym zyskają nawet przeciwnicy tego pomysłu.
AS