Chicago (Inf. wł.) – Rotmistrz Witold Pilecki jest jednym z naszych bohaterów narodowych, przy którego imieniu należałoby salutować każdemu wojskowemu… – cytatem z mowy obrońcy wygłoszonej w 1990 roku podczas procesu rehabilitacyjnego w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego rozpoczęła Alina Szymczyk wiec patriotyczny dla upamiętnienia 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, który był pierwszym punktem programu dożynkowego podczas Polonijnego Święta Plonów zorganizowanego 23 sierpnia przez Związek Klubów Polskich na terenie Ośrodka Młodzieżowego ZNP w Yorkville.
Rotmistrz Pilecki służbę dla Ojczyzny rozpoczął w 1918 roku walcząc z nawałą bolszewicką. Dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
W 1939 roku stanął do obrony Ojczyzny. Dzielnie walczył w kampanii wrześniowej. Uczestniczył w obronie stolicy. W 1940 roku dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do KL Auschwitz, aby dać świadectwo prawdzie o obozie i zorganizować siatkę konspiracyjną. Zagrożony dekonspiracją szczęśliwie zbiegł. Walczył w strukturach bojowych Polskiego Państwa Podziemnego. Uczestniczył w Powstaniu Warszawskim walcząc w ramach zgrupowania „Chrobry II”. Od 1945 roku był żołnierzem II Korpusu we Włoszech, skąd wypełniając rozkaz gen. Andersa powrócił do kraju, aby odtworzyć struktury wywiadowcze.
Aresztowany w maju 1947 roku został osadzony w areszcie śledczym przy Rakowieckiej i poddany okrutnym torturom. Nie załamał się i do końca zachował bohaterską postawę, wierny dewizie „Bóg, Honor, Ojczyzna”. 25 maja 1948 roku rotmistrz Witold Pilecki został zamordowany strzałem w tył głowy przez komunistycznych oprawców.
W dalszej części 35 minutowego programu rozpoczętego uroczystym wniesieniem sztandarów przez członków Plutonu Reprezentacyjnego Stowarzyszenia Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszszenia Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszko i odśpiewaniem polskiego hymnu narodowego, artyści z Teatru Ludowego „Rzepicha” przypomnieli najważniejsze wydarzenia i daty związane z rozpoczęciem drugiej wojny światowej oraz walką polskiego żołnierza za waszą i naszą wolność na jej frontach.
Wiec patriotyczny w obozowej kaplicy poprzedził rozpoczęcie uroczystości dożynkowych. W procesji do polowego ołtarza przedstawiciele władz Związku Klubów Polskich na czele z gospodarzem święta i jednocześnie prezesem ZKP Tadeuszem Czajkowskim oraz starostami dożynek: Łucją Mirowską Kopeć i Stanisławem Chwałą wnieśli bochny chleba z tegorocznej mąki. Następnie członkowie Teatru Ludowego „Rzepicha” wnieśli liczne wieńce dożynkowe. W gronie uczestników dożynkowego nabożeństwa był obecny konsul Mariusz Gbiorczyk, prezes Związku Narodowego Polskiego Franciszek Spula i skarbnik Związku Marian Grabowski, prezes Związku Podhalan Stanisław Zagata, honorowy prezes ZKP Edward Mika oraz Feliks Rembiałkowski, organizator pierwszych powojennych dożynek ludowych w 1948 roku, który przez kolejne 35 lat wraz z Teatrem „Ref-Rena” przygotowywał dożynkowe imprezy w „Wietrznym Mieście”.
Najświętszą Ofiarę sprawował kapelan ZKP, ks. Ryszard Miłek, który w wygłoszonej homilii nawiązał do polskiej tradycji Święta Plonów. Po zakończeniu nabożeństwa obecni na Mszy św. członkowie Komitetu Budowy Pomnika Katyńskiego, na czele z przewodniczącym Wojciechem Sewerynem, podziękowali duszpasterzowi za jego wkład w zrealizowanie projektu prowadzonego pod egidą ZKP wręczając kapelanowi okolicznościowy dyplom i statuetkę wykonaną z drzewa, które wyrosło na mogiłach polskich żołnierzy zamordowanych w Katyniu.
Po mszy korowód dożynkowy udał się przed scenę, gdzie o godzinie pierwszej po południu rozpoczęła się część artystyczna tegorocznego Święta Plonów. Rozpoczęła ją część „chlebowa”, w której autorka scenariusza Alina Szymczyk poprzez kompilację utworów słownych i muzycznych oraz wielu tekstów własnych przypomniała publiczności wysiłek i trud pracy, którą chłop musiał włożyć, zanim na jego stole zagościł bochen chleba upieczony z nowej mąki. Były kosy, wiejskie sukmany, przypomnienie obrzędów i zwyczajów, modlitw i strof wierszy gloryfikujących trud pracy na roli. Poszczególne sekwencje słowne i muzyczne spektaklu tanecznymi popisami przeplatali tancerze z kierowanych przez Małgorzatę Skrzypkowską zespołów „Polanie” i „Wiślanie”.
Zanim odebrane od artystów poświęcone bochny chleba starostowie dożynek rozkroili i rozczęstowali wśród publiczności, Łucja Mirowska Kopeć przypomniała słowa modlitwy, jakimi chłopi zwracali się do Boga, dziękując za dar chleba i prosząc Go o łaski oraz pomyślność dla siebie i rodziny. W części wiankowej na scenę zostali zaproszeni działacze ZKP i innych organizacji, którzy za swoje zasługi zostali uhonorowani wieńcami z żyta i pszenicy oraz wiechami. Każdy z laureatów został „obtańczony” i „obśpiewany”.
Adresatem głównego wieńca w kształcie serca z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej został prezes Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego Wallace Ozog, który jest jednocześnie przewodniczącym Rady Nadzorczej Muzeum Polskiego w Ameryce. Kolejne wieńce otrzymali: Teresa Buckner, sekretarka finansowa ZKP, reprezentantka Związku w Kongresie Polonii Amerykańskiej i Muzeum Polskim, Łucja Mirowska Kopeć – sekretarka generalna, od 10 lat przewodnicząca Komitetowi Organizacyjnemu Wyborów Królowej Parady 3 Maja, Leopold Nawrot z Towarzystwa Strzelce Wielkie, Julian Białek z Klubu Brzeziny, Andrzej Kozioł z Klubu Pojawie, członkowie Komitetu Budowy Pomnika Katyńskiego na czele z przewodniczącym Wojciechem Sewerynem oraz Feliks Rembiałkowski z żoną Danutą.
Alina Szymczyk, artystyczna gospodyni dożynek, które z dużym powodzeniem i uznaniem prowadzi od 10 lat, wręczyła piękne dożynkowe wiechy grupie koleżanek i kolegów, z którymi współpracuje od początku organizowania Święta Plonów.
Dziękując realizatorom dożynkowego spektaklu, którzy w trzeciej odsłonie przygotowali jeszcze część kabaretową tematycznie związaną ze świętem, wiceprezes ZKP Stanisław Zima przypomniał, że dożynki, to jedna z ważniejszych uroczystości związkowych na amerykańskiej ziemi. Świętowanie dożynkowe jest wyrazem utożsamiania się z ojczystym krajem, a wicie i przynoszenie do kościoła wianków jest wyrazem łączności Polaków z krajem i jego kulturą.
– Od 10 lat scenariusze na dożynki pisze pani Alina Szymczyk i ona jest również autorką dożynkowych wieńców i wiech, w których wykonaniu pomagają jej koleżanki z „Rzepichy”. Za to należą się im serdeczne podziękowania – podkreślił pan Stanisław.
Kolejne dożynki ZKP przeszły do historii jako impreza bardzo udana, szczególnie od strony artystycznej, kulinarnej i sportowej.
W ramach zajęć sportowych zorganizowany został turniej siatkówki oraz zawody pływackie dla dzieci. Dzieci uczestniczyły również w konkursie tańca. Na miejscu były stoiska z odzieżą sportową Małgorzaty i Andrzeja Pitoniów oraz książkami z „Golden Bookstore” Anny Luniewskiej. Przez cały czas trwania imprezy dożynkowa kuchnia serwowała wspaniałe smakołyki, wśród których nie zbrakło golonki, bigosu, grochówki i placków ziemniaczanych. Do tańca przygrywała kapela.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/
www.NEWSRP.com
