Hubert Hurkacz przegrał z rozstawionym z numerem piątym Amerykaninem Johnem Isnerem 4:6, 4:6 w drugiej rundzie turnieju tenisowego ATP Citi Open na twardych kortach w Waszyngtonie (pula nagród 1,895 mln dolarów). Nie powiodło się również Idze Świątek, która uległa Amerykance Jessice Peguli 7:5, 4:6, 1:6,
Isner, obecnie najlepszy amerykański tenisista (15. miejsce w rankingu ATP), wykorzystał swój największy atut – potężny serwis, z którym Hurkacz (44. ATP) nie potrafił sobie poradzić. Mierzący 208 cm zawodnik z Karoliny Północnej nie przegrał żadnego własnego podania, odnotowując 14 asów.
W pierwszym secie Amerykanin przełamał serwis Hurkacza w dziewiątym gem, w drugim dokonał tego w trzecim gemie.
W pierwszym secie zajmująca 66. miejsce w rankingu WTA Polka przegrywała 2:5 z niżej notowaną rywalką (79. WTA), ale obroniła trzy piłki setowe i rozstrzygnęła tę partię na swoją korzyść. W drugiej sytuacja się odwróciła. To Świątek objęła prowadzenie 4:2, jednak w następnych czterech gemach lepsza była Amerykanka. Trzeciego seta pewnie wygrała Pegula i awansowała do ćwierćfinału.
Turniejem w Waszyngtonie 18-letnia tenisistka z Warszawy rozpoczęła serię występów na twardych kortach. Następnie ma zagrać w Toronto i Cincinnati.
Zwieńczeniem występów w Ameryce Północnej będzie wielkoszlemowy US Open, w którym jest jedną z trojga Polaków pewnych miejsca w głównej drabince singla. Poza nią są to Magda Linette i Hurkacz.
W turnieju w stolicy USA pozostał Łukasz Kubot, grający w deblu z Marcelo Melo. Polsko-brazylijska już we wtorek awansowała do ćwierćfinału.
(PAP)