REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - Lech górą w starciu ostatnich mistrzów

Ekstraklasa piłkarska – Lech górą w starciu ostatnich mistrzów

-

Mistrz Polski z poprzedniego sezonu Lech Poznań pokonał tegorocznego triumfatora Raków Częstochowa 2:0 w 32. kolejce ekstraklasy. Zwycięstwo odnieśli również piłkarze Pogoni Szczecin, którzy – podobnie jak lechici – zapewnili sobie prawo startu w Lidze Konferencji.

Bramki dla „Kolejorza” w Częstochowie zdobyli w niedzielę Filip Marchwiński (32.) oraz Norweg Kristoffer Velde (73.) z rzutu karnego.

REKLAMA

Był to pierwszy mecz częstochowian po zapewnieniu sobie tytułu mistrzowskiego i zarazem druga porażka z rzędu – tydzień wcześniej podopieczni Marka Papszuna przegrali w Kielcach z Koroną 0:1, ale pierwsze w historii mistrzostwo dała im późniejsza porażka wicelidera Legii Warszawa z Pogonią.

Lech popsuł nieco pierwszy występ Rakowa w roli mistrzów przed własną publicznością, nie poprawił również na pewno humoru Papszunowi, który po tym sezonie odejdzie z klubu. Sam natomiast zajmie przynajmniej czwarte miejsce w tabeli, co oznacza, że wystąpi w eliminacjach Ligi Konferencji. W tym sezonie dotarł do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Wcześniej Pogoń Szczecin pokonała u siebie po niespodziewanie zaciętym meczu z ostatnią w tabeli i niemającą już szans na utrzymanie w elicie Miedź Legnica 3:2. Gospodarzom „pomogli” dwaj rywale, którzy jeszcze w ubiegłym sezonie bronili barw „Portowców”: Kamil Drygas nie wykorzystał jednego z dwóch rzutów karnych, natomiast Hubert Matynia posłał piłkę do własnej bramki w 77. minucie, ustalając wynik meczu.

W samej końcówce legniczanie cieszyli się z wyrównania, ale krótko – bramki nie uznano ze względu na pozycję spaloną.

„Dawaliśmy Miedzi takie prezenty, jakby to było Boże Narodzenie. Nie graliśmy tak, jakbyśmy chcieli, i nie mieliśmy kontroli nad grą. Dlatego jestem zadowolony z tego, że – mimo wszystko – wygraliśmy ten mecz” – skomentował trener gospodarzy Jens Gustafsson.

Trzecia w tabeli Pogoń powiększyła dorobek do 57 punktów. Ma dwa przewagi nad Lechem i osiem nad Piastem. Gliwiczanie nie mają już szans dogonić także „Kolejorza”, z którym mają gorszy bilans spotkań bezpośrednich (0:1 i 1:1).

Na drugim miejscu jest Legia z dorobkiem 63 punktów. Warszawianie rozbili u siebie w piątek Jagiellonię Białystok 5:1 i jeszcze tylko teoretycznie mogą stracić pozycję wicelidera na rzecz Pogoni.

W innym niedzielnym meczu Stal Mielec zremisowała u siebie ze zdegradowaną już Lechią Gdańsk 0:0.

Na inaugurację kolejki w piątek Piast wygrał w Gliwicach z Koroną Kielce 2:1. Goście mają 38 punktów i wciąż nie mogą być pewni utrzymania – mają trzy „oczka” przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Śląskiem Wrocław. Pomiędzy nimi sklasyfikowane są ekipy Radomiaka Radom – 38 i Wisły Płock – 37.

W sobotę Śląsk odniósł bardzo cenne zwycięstwo nad Wisłą 3:1, zwiększając znacząco swoje szanse na pozostanie w ekstraklasie.

„Zasłużone zwycięstwo. Żyjemy, mamy tlen i szykujemy się do następnego meczu z Miedzią za tydzień, który znowu będzie najważniejszy” – skomentował szkoleniowiec wrocławian Jacek Magiera.

Również w sobotę piątej z rzędu porażki u siebie doznał Widzew Łódź, tym razem 2:3 z Górnikiem Zabrze, który wygrał piąty kolejny mecz. Tego samego dnia Cracovia uległa Zagłębiu Lubin 0:1.

Kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie występująca w roli gospodarza Warta Poznań podejmie Radomiaka Radom.

(PAP)

REKLAMA

2090786388 views

REKLAMA

2090786689 views

REKLAMA

2092583150 views

REKLAMA

2090786974 views

REKLAMA

2090787120 views

FBI kontra hakerzy

Kolorowy ptak

Wiem, gdzie mieszkasz

REKLAMA

2090787264 views