REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportDiamentowa Liga - elitarne mityngi startują w Dausze, po raz pierwszy zawody...

Diamentowa Liga – elitarne mityngi startują w Dausze, po raz pierwszy zawody w Polsce

-

W piątek rusza Diamentowa Liga, czyli 13 elitarnych mityngów lekkoatletycznych. Na pierwszy, w katarskiej Dausze, zaproszenie dostało dwoje Polaków. W tym roku w cyklu po raz pierwszy zagości polski mityng — w sierpniu w Chorzowie.

Maj to miesiąc, w którym lekkoatleci dopiero rozpoczynają rywalizację, często będąc jeszcze w ciężkim treningu. W tym roku szczególnie trudno będzie trafić z formą na wszystkie imprezy, bo latem zaplanowano mistrzostwa świata – w amerykańskim Eugene w lipcu, a także mistrzostwa Europy – w niemieckim Monachium w sierpniu. Prestiżowy cykl będzie dla wielu zawodników poligonem doświadczalnym. Już w piątek w Dausze zapowiadają się wielkie emocje, bo na starcie staną gwiazdy „królowej sportu”.

REKLAMA

W pierwszym mityngu Diamentowej Ligi wystartuje dwoje Polaków. W skoku o tyczce zaprezentuje się Piotr Lisek, który będzie chciał pokazać, że niezbyt udany sezon zimowy był jedynie wypadkiem przy pracy. Rywali będzie miał wyśmienitych, gdyż na liście startowej są m.in. rekordzista świata i mistrz olimpijski Szwed Armand Duplantis, były rekordzista świata Francuz Renaud Lavillenie, czy bardzo dobry Amerykanin Christopher Nilsen.

Trudne zadanie czeka też Natalię Kaczmarek. Wszystkie rywalki mają od Polki lepszą życiówkę na 400 m, a sześć z nich biegało poniżej 50 sekund (jedna poniżej 48,50). Polka w ubiegłym roku wywindowała rekord życiowy do poziomu 50,70, a na igrzyskach w Tokio zdobyła złoty medal w mikście 4×400 m oraz srebro w sztafecie pań na tym samym dystansie. Wielu ekspertów twierdzi, że Kaczmarek jest gotowa do biegania poniżej 50 sekund. W Dausze stanie na starcie obok m.in. Jamajek Stephenie Ann McPherson oraz Candice Mcleod, a także reprezentantki Bahamów mistrzyni olimpijskie z Tokio i z Rio de Janeiro Shaunae Miller-Uibo.

Inne konkurencje również zapowiadają się niezwykle interesująco. W skoku wzwyż panów fanów lekkoatletyki czeka rywalizacja Katarczyka Mutaza Essa Barshima z Włochem Gianmarco Tamberim. Obaj stanęli razem na najwyższym stopniu podium igrzysk w stolicy Japonii.

Na 200 m kobiet wystąpi Brytyjka Dina Asher Smith, a na 200 m panów zmierzą się mistrz olimpijski Kanadyjczyk Andre De Grasse oraz Amerykanie Fred Kerley (wicemistrz olimpijski na 100 m) oraz Noah Lyles (brąz IO na 200 m).

W programie są także rywalizacja pań w trójskoku, pchnięciu kulą, na 3000 m i 100 m ppł, a także panów na 400 m ppł, 800 m, 1500 m, 3000 m z przeszkodami i w rzucie oszczepem.

Pierwotnie w ramach Diamentowej Ligi planowano w tym roku czternaście mityngów, ale z powodu pandemii COVID-19 wypadły dwa mityngi w Chinach. Na tym skorzystała Polska, która pierwszy raz w historii będzie gospodarzem tak prestiżowego mityngu.

Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej odbędzie się 6 sierpnia. „To dzień, o którym śniliśmy przez lata. Dotarliśmy na szczyt, jesteśmy w niebie” – mówił po ogłoszeniu tej decyzji Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.

Memoriał Kamili Skolimowskiej od lat cieszył się dużym zainteresowaniem lekkoatletów. Do Chorzowa, a wcześniej do Warszawy, przyjeżdżały największe gwiazdy światowej lekkoatletyki. Na Stadionie Narodowym gościł nawet „król sprintu”, rekordzista świata na 100 i 200 m Jamajczyk Usain Bolt. Suma wartości wyników, jakie padały w kolejnych edycjach najważniejszego mityngu rozgrywanego na Stadionie Śląskim, regularnie stawiała Chorzów wśród takich lokalizacji jak Monako, Paryż czy Oslo. Mimo wszystko impreza nie była w stanie przebić się do Diamentowej Ligi.

Wielkie zadowolenie z tego faktu wyraził także wiceprezes PZLA Tomasz Majewski.

„Trochę nam pomogły okoliczności — trzeba to powiedzieć jasno. Jest to jednak w jakimś stopniu wypadkowa rozwoju całej dyscypliny” – powiedział dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.

Pytany o to, czy „wisienką na torcie” będzie wygrana Polaka przed własną publicznością, wskazał, że konkurencje być może nie sprzyjają specjalnie, ale niespodzianki zawsze są mile widziane.

„Sprawdzamy się jako organizatorzy. Podobnie jest ze Stadionem Śląskim. Przeprowadziliśmy tam dwie imprezy w czasie pandemii. Do tego otrzymaliśmy już prawa do organizacji mistrzostw Europy, staramy się o mistrzostwa świata. To wszystko pokazuje, że jesteśmy w grze i mamy dobrą markę, a do tego są sukcesy sportowe” – powiedział Majewski.

Marzeniem polskich lekkoatletów, co potwierdziła wicemistrzyni olimpijska w rzucie oszczepem Maria Andrejczyk, jest pełen Stadion Śląski.

„To chyba marzenie wszystkich polskich lekkoatletów, żeby Stadion Śląski był wypełniony do granic możliwości. Miejmy nadzieję, że już żadne restrykcje nie przeszkodzą i wszyscy będziemy mogli świętować z królową sportu. Liczymy na komplet kibiców” – powiedziała Andrejczyk.

Polski mityng będzie dziewiątym w cyklu, ale pierwszym po mistrzostwach świata w USA. Jest ogromna szansa, że nad Wisłę przyjedzie wielu aktualnych mistrzów świata. Wcześniej odbędą się mityngi w Birmingham, Eugene, Rabacie, Rzymie, Oslo, Paryżu i Sztokholmie, a później w Monako, Lozannie i Brukseli. Wszystko zwieńczy dwudniowy finał w Zurychu (7-8 września).

(PAP)

REKLAMA

2090784667 views

REKLAMA

2090784968 views

REKLAMA

2092581428 views

REKLAMA

2090785254 views

REKLAMA

2090785400 views

Dziecko na zamówienie

FBI kontra hakerzy

Kolorowy ptak

Wiem, gdzie mieszkasz

REKLAMA

2090785544 views