Każde święta mają swój obowiązkowy rozkład jazdy. Choć kto nam się każe trzymać tego obowiązku i rozkładu? Tak naprawdę nikt. Dlatego możemy podejść do tego nieortodoksyjnie i łączyć tradycję z całkiem nowymi pomysłami. Dlatego dzisiaj u mnie mazurek pistacjowy. Od razu dodam: spokojnie można to nazwać tartą pistacjową i robić w dowolnej chwili, kiedy najdzie…