Jeden uśmiech uzyskałem osobiście, a drugi pocztą. W czasie spotkania w rocznicę powstania Solidarności – Zdarzyło się w Polsce – prezydent Havel narysował uśmiech na plakacie, razem z Krzysztofem Skubiszewskim, Douglasem Hurdem, Donaldem Tuskiem i Henryką Krzywonos.
Prośbę o uśmiech dla Światowego Archiwum Uśmiechu wysłałem do kancelarii prezydenta Havla, ale również do kancelarii małżonki prezydenta, znanej w Polsce aktorki Dagmar Veszkrnovej.
Pewnego dnia dostałem oba uśmiechy – w dwóch oddzielnych kopertach. Najdziwniejsze jest to, że pani Dagmar wysłała uśmiech w marcu, Vaclav Havel w kwietniu, a dotarły do mnie tego samego dnia w maju.
W Gdańsku, kiedy mówiłem, że uśmiech przez niego narysowany będzie pokazawany dzieciom w szpitalach, zapytał, czy uśmiech jego żony też.
To był wspaniały człowiek, pisarz, polityk i – jak widać – rysownik.
Marek Wysoczyński, Światowe Archiwum Uśmiechu