Od długiego już czasu wysłuchuję osób wysiedlonych i ich historii. Prawdopodobnie pierwszą, którą usłyszałem, była ta mojej mamy, kiedy wsiadaliśmy z pokładu amerykańskiego statku „Generał Taylor”, którym przewożono przesiedleńców z Niemiec do USA po drugiej wojnie światowej. Moja mama zaczęła opowiadać tę historię, kiedy zniknął mój ojciec. Zniknął, gdy schodziliśmy z pokładu, a jego nieobecność…